(24.01.2011, 10:47)ziemus napisał(a): Temat u mnie rozwiązany Przełącznik naprawiony i przekaźnik zamontowany tu FotoRelacja
http://smartklub.pl/modules/newbb/viewto...mpost58233 Pozdrawiam i zachęcam do modyfikacji
Niestety, fotorelacja niewidoczna. Może upłynęło za dużo czasu od jej zamieszczenia, ale problem pozostał i by się przydała. Tak czy inaczej...
w spalonej manetce, oprócz wyczyszczenia styków i uzupełnieniu izolacji, trzeba jeszcze sprawdzić, czy blaszka ze stykiem od mijania (ta z fioletowym przewodem) nie rusza się na boki ( powinna tylko przód-tył). Jeśli się rusza, wypalił się plastik w miejscu jej trzymani. Po rozebraniu przełącznika od strony regulacji wysokości, wylutowaniu przewodów i płytki drukowanej, wyjmujemy czarną, okrągłą cześć ze stykami, podważają zatrzaski na bokach. Przeciągamy przewody na drugą stronę środkiem, obok styków, żeby nie przeszkadzały i przy pomocy np. cienkiej lutownicy unieruchamiamy blaszkę, topiąc po bokach trzymający ja plastik (można to zrobić też od zewnętrznej strony, ale może być problem z trafieniem w odpowiednie miejsce). Proponuję sprawdzić efekty i w razie konieczności od razu poprawić. Na koniec przyda się inny kawałek plastiku do wzmocnienia nadtopionych miejsc i można składać.
Pomimo reanimacji spalonej manetki (czas około 1/2h, koszt może 50gr) sugeruję założyć przekaźnik (ma zwierać fioletowy z czarnym lub jak kto woli 56a z 30 wg numeracji gniazda manetki i być zasilony z obwodu za stacyjką, np. zapalniczki) lub sterownik świateł dziennych, np. świecący światłami drogowymi na ~30% mocy. Styki oryginalnie są posrebrzane i po wielokrotnym czyszczeniu może zostać sama blaszka. Będzie się jeszcze szybciej grzać, ale po zamontowaniu przekaźnika lub sterownika dziennych, wystarczy na długo.
A, jeszcze rozmieszczenie styków. Patrząc na manetkę z miejsca kierowcy: przód przeciwmgielne, dół mijania, tył(tył-góra) pozycja.
Napisałem, bo tekst nie zniknie jak zdjęcia i mam nadzieję, że się długo będzie przydawać.