Witajcie!
W moim pierwszym Smarcie również grzał się wyłącznik świateł.
Tutaj:
http://www.evilution.co.uk/382
są zdjęcia i opis.
Zgodnie z ową instrukcją przekręciłem pokrętło do oporu, zdjąłem, porządnie oczyściłem odsłonięte styki.
Zdjąłem tę srebrną zaślepkę i wywierciłem małą dziurkę. Zasłoniłem ponownie owym srebrnym kapselkiem.
Teraz działa wszystko fantastycznie. Gdyby się zaczęło grzać - wystarczy zdjąć kapselek, psiknąć sprayem do kontaktów, kilka razy przekręcić przy wyłączonym silniku i wszytko jest znowu OK.
Niestety - pełen prąd do świateł płynie wprost przez wyłącznik przy kierownicy.
W moim nowiutkim cdi słychać miłe klikanie. Przynajmniej się nauczyli nie oszczędzać na przekaźniku.
Smarty Mark
W moim pierwszym Smarcie również grzał się wyłącznik świateł.
Tutaj:
http://www.evilution.co.uk/382
są zdjęcia i opis.
Zgodnie z ową instrukcją przekręciłem pokrętło do oporu, zdjąłem, porządnie oczyściłem odsłonięte styki.
Zdjąłem tę srebrną zaślepkę i wywierciłem małą dziurkę. Zasłoniłem ponownie owym srebrnym kapselkiem.
Teraz działa wszystko fantastycznie. Gdyby się zaczęło grzać - wystarczy zdjąć kapselek, psiknąć sprayem do kontaktów, kilka razy przekręcić przy wyłączonym silniku i wszytko jest znowu OK.
Niestety - pełen prąd do świateł płynie wprost przez wyłącznik przy kierownicy.
W moim nowiutkim cdi słychać miłe klikanie. Przynajmniej się nauczyli nie oszczędzać na przekaźniku.
Smarty Mark