moja Gwiazda dostała remap na 86 koni z 61 + zrobioną skrzynię w "opti". wrażenia.... mały powóz rakietowy. Na trasie nie czuc było takiej róznicy jako ze to autostrada i tempomat 120km/h w celu nie zajechania silnika, to konie ani skrzynia nie sprawiły takiej frajdy. obecnie poruszając się po swoich znanych ulicach miasta różnica jest wręcz nie wiarygodna, wyprzedzić 5 osobówek smartem? żaden problem, nawet pod górkę. do predkości max rozpedza się dość długo więc niestety nie udało mi się jej do końca sprawdzić gdyż na autostradzie w miejscach bez ograniczeń robiło się już gesto, 159 km/h to max jaki zaksięgowała navi, myślę że te 170km/h jest spokojnie do uzyskania na dłuzszym odcinku.
W jeżdzie pod górę chyba róznicę czuć najmocniej, smarcik ma więcej siły, wciąz się rozpędza jak burza, nie wpadajac przy tym na aż tak wysokie obroty jak wcześniej.
co do żywotnosci silnika po remapie... po rozmowie z tunerami z RS Parts wynika, że program nie wiele zmienia w tym temacie. awaryjność silników w smarkaczach jest wadą konstrukcyjną i remapowanie go wcale nie pomaga go szybciej ukatrupić.
trzeba tylko pamietać, że mamy samochód miejski i podkrecenie go służy przede wszystkim poprawie bezpieczeństwa na drodze, a nie stworzenie ze smarta wyścigówki. Ktoś widział katowaną wyscigówkę z przebiegiem 100 tys. bez awarii?
Program jest po to by w momencie kiedy potrzebujesz więcej mocy, poprostu jej użyć, normalne miejskie używanie auta bez katowania i scigania się z kazdych świateł nie spowoduje zadnego szybszego zużywania się podzespołów silnika.
Co do spalania po remapie, to jest większe o 0,5-0,75 l na 100 km, ale póki co nie mam sportowego filtra. Ten jest już zamówiony i podąża w kierunku Wejherowa. Spalanie po załozeniu go powinno się zmienić.
Jak już ktoś zauwazył moj smarkacz raczej nie moze być przykładem do przyszłej opinii o awaryjnosci po remapie, jadąc już do Zell smarkacz łykał nam olej i puszczal błękitne dymki, więc remont i tak prędzej czy pozniej nas niestety czeka. Ale spokojnie po tunningu zrobił 3 tys km beż żadnej czkawki.
W jeżdzie pod górę chyba róznicę czuć najmocniej, smarcik ma więcej siły, wciąz się rozpędza jak burza, nie wpadajac przy tym na aż tak wysokie obroty jak wcześniej.
co do żywotnosci silnika po remapie... po rozmowie z tunerami z RS Parts wynika, że program nie wiele zmienia w tym temacie. awaryjność silników w smarkaczach jest wadą konstrukcyjną i remapowanie go wcale nie pomaga go szybciej ukatrupić.
trzeba tylko pamietać, że mamy samochód miejski i podkrecenie go służy przede wszystkim poprawie bezpieczeństwa na drodze, a nie stworzenie ze smarta wyścigówki. Ktoś widział katowaną wyscigówkę z przebiegiem 100 tys. bez awarii?
Program jest po to by w momencie kiedy potrzebujesz więcej mocy, poprostu jej użyć, normalne miejskie używanie auta bez katowania i scigania się z kazdych świateł nie spowoduje zadnego szybszego zużywania się podzespołów silnika.
Co do spalania po remapie, to jest większe o 0,5-0,75 l na 100 km, ale póki co nie mam sportowego filtra. Ten jest już zamówiony i podąża w kierunku Wejherowa. Spalanie po załozeniu go powinno się zmienić.
Jak już ktoś zauwazył moj smarkacz raczej nie moze być przykładem do przyszłej opinii o awaryjnosci po remapie, jadąc już do Zell smarkacz łykał nam olej i puszczal błękitne dymki, więc remont i tak prędzej czy pozniej nas niestety czeka. Ale spokojnie po tunningu zrobił 3 tys km beż żadnej czkawki.