Nie denerwuj się i podaj proszę jakieś konkrety dlaczego wg Ciebie silnik się wysypie.
Moc się bierze z efektywnie spalonego paliwa, pompując więcej powietrza - mocy nie przybędzie (chyba, ze był nadmiar paliwa), oczywiście mowa o dizlu, gdzie moc reguluje się dawką paliwa, a nie ilością gotowej mieszanki (w odpowiednich proporcjach) jak w benzynie.
Sam komputer (soft) w smarcie CDI (450) nie ma możliwości wpłynąć na ciśnienie doładowania, bo regulacja ciśnienia, a raczej ograniczenie maksymalnego, jest ustawione fabrycznie przez to przy jakim ciśnieniu otwiera się WG. Natomiast samym softem możesz podlać silnik tak, że paliwo zamiast się efektywnie spalać będzie z powodu niedoboru tlenu się koksować i wtedy temperatura spalania w dizlu wzrasta i to jest niebezpieczne, my na to brzydko mówiliśmy 'sranie koksem', w odróżnieniu od 'górskiego powietrza' kiedy tlenu jest nadmiar.
Powiedziałbym, że aby modyfikacja miała sens i przyniosła efekt należałoby zrobić i jedno i drugie. Kolega pytał jak podnieść ciśnienie to mu powiedziałem, czy może w obawie przed tym, że coś popsuje nie powinienem?
pozdrawiam
Moc się bierze z efektywnie spalonego paliwa, pompując więcej powietrza - mocy nie przybędzie (chyba, ze był nadmiar paliwa), oczywiście mowa o dizlu, gdzie moc reguluje się dawką paliwa, a nie ilością gotowej mieszanki (w odpowiednich proporcjach) jak w benzynie.
Sam komputer (soft) w smarcie CDI (450) nie ma możliwości wpłynąć na ciśnienie doładowania, bo regulacja ciśnienia, a raczej ograniczenie maksymalnego, jest ustawione fabrycznie przez to przy jakim ciśnieniu otwiera się WG. Natomiast samym softem możesz podlać silnik tak, że paliwo zamiast się efektywnie spalać będzie z powodu niedoboru tlenu się koksować i wtedy temperatura spalania w dizlu wzrasta i to jest niebezpieczne, my na to brzydko mówiliśmy 'sranie koksem', w odróżnieniu od 'górskiego powietrza' kiedy tlenu jest nadmiar.
Powiedziałbym, że aby modyfikacja miała sens i przyniosła efekt należałoby zrobić i jedno i drugie. Kolega pytał jak podnieść ciśnienie to mu powiedziałem, czy może w obawie przed tym, że coś popsuje nie powinienem?
pozdrawiam