Myślę, że Robert ma rację.
Polska, Niemcy i Grecja to EU i prawo drogowe jest wszędzie takie samo, drobne różnice regionalne tylko to potwierdzają.
Prawo jest różnie interpretowane np.
w Niemczech, Austrii itp - bardzo rygorystycznie,
a w Grecji czy też w Polsce bardziej luzacko,
ale gdy dojdzie do poważnego "dzwona" z dużymi stratami, czego nikomu nie życzę, znajdą się organa do sprawdzania homologacji i ustalania winy.
pozdrawiam
smart452
PS. To monstrum w załączonym linku, chyba w żadnym innym kraju nie uzyskałoby dopuszczenia do ruchu na drogach publicznych
Polska, Niemcy i Grecja to EU i prawo drogowe jest wszędzie takie samo, drobne różnice regionalne tylko to potwierdzają.
Prawo jest różnie interpretowane np.
w Niemczech, Austrii itp - bardzo rygorystycznie,
a w Grecji czy też w Polsce bardziej luzacko,
ale gdy dojdzie do poważnego "dzwona" z dużymi stratami, czego nikomu nie życzę, znajdą się organa do sprawdzania homologacji i ustalania winy.
pozdrawiam
smart452
PS. To monstrum w załączonym linku, chyba w żadnym innym kraju nie uzyskałoby dopuszczenia do ruchu na drogach publicznych