Smart ma turbo dziurę w ON ?? To jakoś mój jej nie ma .Jeździłem fordem mondeo to tam była turbo dziura bo zbierał się dopiero coś koło 1800 -2000 tyś obrotów. Przecież w dieslu też jest łańcuch rozrządu (no chyba że się mylę ). Jak ma się coś zjebiać w aucie to czy to będzie diesle czy benzyna i tak cię po kieszeni pociągnie.
Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!
[450][451][452][454] diesel czy benzyna smart forfour
Ocena wątku:
Tryby wyświetlania wątku
|
nie jeździłem nigdy ff w cdi, ale sądzę, że każdy silnik z turbosprężarką ma turbodziurę, bo to wynika z zasady jej działania, Tylko silniki ze sprężarką nie mają tego problemu, bo doładowanie jest już od zakresu wolnych obrotów. Ale fakt, też miałem Mondeo II i tam turbodziura była baaaardzo wyraźna. Jak miałem Mk III to była już praktycznie niewyczuwalna. Co do kosztów naprawy diesla : dwumasa ok 2000 zł, wtryskiwacze 2000-4000 zl, pompa wtryskowa 1000 - 3000 tyś zł, turbina 1500 zł . Dochodzą ewentualne koszty płukania układu paliwa z opiłków i cholera wie co jeszcze. Benzyna 1,3 - może się zepsuć sonda lambda (max 230 zł) lub cewka/cewki zapłonowe (max 150 za szt ). Ewentualnie system zmiennych faz, o czym nigdy nie słyszałem Coś jeszcze ?
OK - w jednej kwestii się zgodzę - naprawa diesla będzie droższa, ALE...
Żeby była droższa, musi być konieczność jej przeprowadzenia - a pod tym względem CDi wygląda naprawdę nieźle - w końcu silnik Mercedesa. DPF był opcją, więc auto nie musi go mieć. W moim egzemplarzu krótko przed sprzedażą zostało wymienione turbo (przebieg ~135 tys.) Nie pytajcie, czemu - nie moja wina, nie moja wina . Pewnie jakis Francuzik coś popsuł . Poza tym jestem naprawdę zadowolony. Pali niewiele. Nie ma żadnych problemów (obecnie ponad 171 tys.) Moja sugestia - jeżeli chcesz jeździć dynamicznie po trasach, autostradach, to nie wiem, czy 68 KM wystarczy (zwłaszcza z automatem). Szukaj wersji 95 KM. Do spokojniejszej jazdy mniejszy wystarczy. Benzyna może być też trochę cichsza. Mam nadzieję, że pomogłem.
Pas(s)jonujące Srebrne CDi.
zgodzę się z tym faktem że cdi MB są dość trwałe i jak są szanowane potrafią przejechać wiele tysięcy km bezawaryjnie.... ALE wiesz co kupujesz ? Jak był traktowany ? Dlatego benzyna jest chyba bezpieczniejszą opcją. Niedawno miałem Ibizę 1,9 SDI i pomimo 65 kucyków jeździła całkiem fajnie i przy tym mega tanio. No i był to silnik z rodzaju niema co się zepsuć. Reasumując: diesel - taniej się jeździ, ale mogą być koszty. Benzyna - większe koszty paliwa, ale technicznie bezpieczniej
Zakup jakiegokolwiek używanego pojazdu to ruletka. W większości sprowadzone są z jakimiś uszkodzeniami. Jedne mają widoczne inne nie.
W cuda nie ma co wierzyć. Ja zawsze do ceny zakupu zakładam 50% na wydatki i staram się patrzeć mechanikom na ręce. W swoim "starym" smarku przez 40 tyś km wymieniłem tarcze, sławetny pasek klinowy, zbieżność raz do roku po zimie i czyszczenie przepustnicy. Co do żwawości i dynamiki jazdy dobre 1.1 nie jest złe, róznice w przyśpieszeniach nie są aż tak znaczne tylko w prędkości max. Przede wszystkim liczą się umiejętności i właściwa ocena sytuacji. Przed zakupem pomyśleć czy w okolicy będzie mechanik który w razie czego podejmie się naprawy danego modelu.
Ja polecam z czystym sumieniem diesla. Nawet 1.5 68 km którego posiadam. Autko torpeda. Do jazdy wystarczające. Jeździłem benzyną 1.3 i powiem wam że autko do 3 tyś nie jechało wogole. Dopiero po 3 tyś zaczęło jechać. Moim zdaniem elastycznością diesel zabija benzyne.
na szybko to powiem tak:
Zanim kupiłem Smarta to właśnie czytałem rożne opinie na jego temat i według tych opini wychodziło ze najlepsza opcja to 1.3 . A najmniej polecany to CDI . Ale to tylko opinie ludzi którzy jakiś tam model kupili ( jedni trafili a inni kupili zwłoki) i go oceniają po swojemu. Suma sumarum kupiłem F4 właśnie z silnikiem 1.5CDI w opcji 68 konnej . Miał byc słaby i zawalidroga według opini internautów ( chyba nigdy tym nie jeździli) . Samochód z tym silnikiem i manualna skrzynia nie jest napewno zawalidrogą . Moment obrotowy w połączeniu z ciężarem samochodu współgra dość dobrze . Mam paru znajomych którzy twierdzili ze 68 koni nie da rady jechać i po krótkiej przejażdżce zmienili zdanie i twierdzą teraz ze idzie bardzo ładnie i ze tego sie nie spodziewali po "tak słabym autku" . Przypuszczam ze jak trafisz zadbany egzemplarz to " będzie pan zadowolony" W moim przypadku na początku musiałem sie troszkę przestawić na nieco słabszy komfort jazdy . No ale jak sie bierze na 17 calowych kołach z oponami 225/40 i sztywnym zawiasie to nie może byc komfortu limuzyny. Co do spalania to u mnie wyniki plasują sie od 4.4 / 100 do 6.6/100 w zależności od stylu jazdy i obciążenia. Ale średnio z tygodnia wychodzi mi 5,2 - 5,3 tak ze nie jest tragicznie jak na samochód z DPF Mfg |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości