Wybieram sie w sobote. Ale myslalem ze moze ktos jest na miejscu. Podobno zmieniony akutator,sprzeglo,gorne mocowanie amora,koncowki drazkow.tlumik.lapa pod silnikiem(czyli dostal w tyłek)klocki. Kilka ognisk rdzy i zarysowania

A czemu w nim tapicerka tzn siedzenia i deska jest ( zielona / limonko-wa ? ) a boczki w drzwiach czarne ? Jakiś składak... Szczerze to bym się bał że to mina pułapka

Czekam na lepsze zdjecia wtedy ocenie kolory tapicerki(ale tak wyglada podejzanie) tym bardziej ze w vin sa podane 2 kolory (czarny i antracyt). Jesli okaze sie ze to jakis 3 kolor to nawet nie jade.

Ulep straszny. Nic do siebie nie pasuje. Szukamy dalej

Kolory w vin odnoszą się do tridonu i paneli
Antracyt (tridon) to węgiel czyli czarny - chyba wszystko ok
Ale mogę nie znać się na kolorach

Fotele i deska to jedno. Boki drzwi tez inne. Lusterka nie do pary.

Patrząc po samych zdjęciach na to "autko" to jest tragedia.
ULEP jakich mało a do tego uszkodzony.
Szkoda się pakować w takie cudactwo

Myślę sobie że smart według pewnych starych reklam miał być samochodem w ktorym mozna wszystko zmieniać i pasować według siebie, może któryś tam z właścicieli zmienił boczki na takie jakie są bo mu się podobały, lub były na tyle wyświechtane..
ktoś go pewnie kupi, zobaczmy co będzie jednak myślę że za 5 koła można zaryzykować poprawić mankamenty i śmigać

Ja bym się niestety na to nie zdecydował! Przecież w tych pieniądzach można już mieć polifta i to bez konieczności naprawy, a dokładając 300-400 zł w jeszcze lepszym stanie

chcesz powiedzieć że za 4900 można mieć polifta? Dla mnie to auto to ULEP z samego wyglądu daje wiele do myślenia a jak dołożysz liste wymienionych elementów(sprzęgło,akutator,tłumik,klocki,końcówki drążków,płyny+filtry,mocowanie amortyzatorów,łapa pod silnikiem) Auto jest po dzwonie,wymieniałbyś tyle części i sprzedawał auto?
Przeglądam mobile.de i widzę jakie tam są ceny Do 5 koła perełki nie znajdę i liczę się z tym ale złomu też nie potrzebuję