dervan
Liczba postów: 3
Dołączył: Feb, 2015
Reputacja:
0
Imię: Michał
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Wrocław
smart fortwo 450 cdi
No i stało się to, przed czym wszyscy ostrzegali - Smarcik CDI, 2002, mimo tego że miał ledwie 145kkm natrzaskane nagle w trasie stracił moc i umarł. Jako, że stało się to w Niemczech, to ichniejsze Smart Center dało mi diagnozę: brak kompresjii w cylindrze pierwszym, silnik do naprawy. Koszt: pewnie z 1000 - 1500 euro, ale muszą rozebrać dokładniej, żeby doprecyzować. Póki co, skusiłem się na dokładniejszą diagnozę (ale mogę chyba to jeszcze wycofać, jeśli jest niepotrzebna tak naprawdę).
Co teraz zrobić z nim? Oddać go tam do naprawy za dość kosmiczne pieniądze? A może lepiej próbować zrobić go w Polsce? Jeśli tak, to u kogo i za ile? Jest to w ogóle opłacalne?
filiproll
Liczba postów: 976
Dołączył: Sep, 2011
Reputacja:
20
Imię: Filip
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Poznań
smart fortwo 450 cdi, pure, 2006
smart roadster coupé
filiproll
03.03.2015, 16:50
Lepiej robić remont w Polsce wyjdzie taniej. Jak co to napisz na pw
Qubek
Liczba postów: 208
Dołączył: Jan, 2013
Reputacja:
4
Imię: Kuba
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Warszawa
smart fortwo 451, passion, 2008
smart fortwo 451 mhd, pure, 2012
Ściągaj go do kraju. W Polsce jest kilku na prawdę dobrych specjalistów od smartów, którzy temat ogarniają nie gorzej niż na zachodzie, ale znacznie taniej. na przykład we Wrocławiu masz Łukasza "kapik"a który temat powinien ogarnąć. tel.691 332 254
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03.03.2015, 17:39 przez Qubek.)
Kanapa
Liczba postów: 6.131
Dołączył: Jun, 2009
Reputacja:
136
Imię: Mariusz K.
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Gdańsk
smart fortwo 451 mhd, 2012
smart forfour 1.5 Brabus, 2005
Polska i wymiana silnika na pewną używkę - żadnych wycen i diagnoz w DE w SC.