Witam jakiś czas temu miałem problem z ręcznym nie działał.
Okazało się że się zawiesił litr wd40 i gumowy młotek załatwiły sprawę.
Spryskałem dziada i rozruszałem wszystko było pięknie aż do przejażdżki z rodziną.
W trakcie jazdy zawiesił się tłoczek który zaczął hamować (w trasie używam tylko nożnego) .
Tłoczek tak tarł o tarczę że felga nagrzała się do tak wysokiej temperatury że stopił się kołpak ;/
Zauważyłem to na cpnie rozruszałem koło ręcznie po ostygnięciu i  puścił.
Wróciłem normalnie do domu ,,macając” co jakiś czas felgę – nie grzała się jakoś nadzwyczajnie.
Pytanie czy temperatura mogła uszkodzić piastę/łożysko czy raczej nie?
Co z czujnikiem abs? Nie wyświetla mi błędu ale ostatnio wpadłem poślizg przodem i ESP się nie włączyło! Jak go sprawdzić czy działa?
Co z tarczą? Klocki o dziwo jeszcze są
Co dalej z hamulcami? Rozebrać? Gdzie dostanę komplet do regeneracji?
Naprawiać tylko 1 stronę czy parami?
Proszę o jakieś sugestie do całego tematu

Skoro temperatura była tak duża, że aż stopił się kołpak, to ja zrobiłbym NA PEWNO przegląd i sprawdzenie całego układu hamulcowego (płyn na 100% się zagotował powodując zapowietrzenie). Plus sprawdzenie opony!
Hamulców nie robi się stronami, ale podobnie jak opony parami przód/tył...

Wysoka temp. może jak najbardziej uszkodzić łożysko powodując płynność smaru i jego ubytki w miejscach potrzebnych do smarowania lub zniszczyć jego szczelność...

Akurat klocki w tej całej impreze to najmniejszy problem.

Co do stron par chodziło mi po prostu o cały tył.
Ile wchodzi litrów płynu w układ hamulcowy i gdzie najlepiej go spuścić?

http://autokult.pl/4643,jak-wymienic-ply...y-poradnik

1 litr wystarczy nawet na przepłukanie.
Ciekawe czy tarcze się nie zwichrowały z przegrzania, mam nadzieję że nie chłodziłeś wodą.

hehe czekałem aż same wystygnął
Ale problem dotyczy tylko jednej strony.
Teraz mam dylemat bo jeżeli wymieniać to parę więc powiedzmy tak 2 zaciski 2 tarcze 2 piasty i komplet klocków
do tego wymiana płynu koszt robi się ogromny :/
Z tego co rozmawiałem z kilkoma osobami
to temperatura płynu jest bardzo wysoka do zagotowania więc w teorii może nic się nie stało - koszty niskie więc wymienię i tak
a łożysko jest zamknięte w piaście więc jak jest szczelne i smar nie wypłyną to też nic się nie powinno stać
Teraz kompletne zaciski czy tylko zestawy naprawcze? Jakiś link do kompletu tak żeby się nie okazało że brakuje jakieś uszczelki której nie było w zestawie :/

Wymień tarcze i klocki a zaciski to dopiero po rozebraniu określisz czy się nadają do regeneracji , jak niema dużej korozji to lekkie przetarcie tłoczka papierem ściernym 2000 i nowe uszczelnienia wystarczą. komplet uszczelek powinien zawierać 4 gumki , 2 na prowadnice ,jedna na uszczelnienie tłoczka i jedna to osłona tłoczka . Jeśli mowa o zagotowaniu płynu to każdy ma na myśli stary płyn który ma w sobie dużo wody i to ona się gotuje tworząc parę a to już się dzieje przy dość niskiej temperaturze.

Jako tako jeździło aż do teraz bez naprawy czyli 6m-ce
Wysypała się piasta zaczęła buczeć wymieniłem tylko jedną tą która się zagotowała wstawiłem oryginał.
Jako że piasta nowa kupiłem 2 zestawy naprawcze hamulców aby nie zagotować nowej
W każdym zestawie: tłoczek 2 uszczelki do jarzma smar i 2 uszczelki jedna do środka 2 harmonijka na tłoczek odpowietrznik i kapturek na niego.
Wykręciłem stary tłoczek i zerknąłem do środka i co? Wszystko jak nowe nie widzę żadnych wżerów ani zarysować?
Uszczelki też wyglądają ok.
Czy problem z hamulcami nie siedzi czasem po stronie dźwigienki?
Wiem że w coltach i smartach często występował problem z tymi hamulcami.
Dodam jeszcze że klocki zjechane równo z obu stron i tarcza została bo wygląda dobrze.
Jakieś sugestie?