Pany złote, oświećcie mnie ponieważ moje smarciwo zaczęło spalać niebotyczne ilości paliwa. Mowa o 1.1 75KM. ~180k przebiegu. Przy zakupie smarcik spokojnie robił niecałe 690KM na baku 44L pod gwizdek, spokojna jazda, bez pałowania. Dawało to przyjemny wynik ok.6 - 6,5 po mieście. Aktualnie nie jestem w stanie zrobić 500-550KM bez tankowania ponieważ zapala się 6L żyd który diametralnie schodzi prawie że do zera (biorę pod uwagę błąd pomiaru) że w baku coś jeszcze jest na tej rezerwie 6L. Auto widzi tylko ASO w trójmieście a nie uśmiecha mi się za diagnozę znów bulić niebotyczne sumy stąd prośba o wsparcie. Wyczytałem z forum że możliwa jest sonda lecz dopiero przy 220k stąd odrzuciłem ewentualność. Na komputerze byłem i również błędów brak. Filtr powietrza był wymieniany miesiąc temu.

Jaki komputer SD?

Te 220 tys to orientacyjna wartość.
Podjedz do normalnego elektryka i niech sprawdzi sondę a przy okazji świece, cewki i co tam jeszcze jest.
Niech przyjmie wartości dla
Mitsubishi Colt 6 generacja.

ostatnio zrobiłem test spalania w swoim 1,3 . Przejechałem 99,9 km i zalałem 7,7 l . Jazda tylko po mieście w Szczecinie a więc korki i stanie na światłach. Odległość, którą przejeżdżam to z reguły 6,5 km - dojazd do pracy. Oczywiście starałem się jeździć ekonomicznie, ale nie zawsze się udawało. Czy to jest dobry wynik, czy za dużo ? . Nadmienię, że planuję wymianę świec na irydowe

Nikt nie wie ?

Jak na jazde w korkach, to bardzo dobry wynik

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

to fajnie, bo już się bałem, że coś jest nie tak. Ostatnio zrobiłem test na 350 km - tankowane pod korek - i wyszło 7,12. Zauważyłem, może to przypadek, ale chyba mniej pali jak mu się ciśnie niż jak jeździ spokojnie

To tylko wrazenie, mi w trasie spokojnie spala 5,5 a przy mojej jezdzie ok 7,1

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

no i stało się - świece wymienione na Denso VKH20 iridium, zrobiłem test spalania i wyszło 7,9 l/100km. Ale od ostatnich pomiarów zmieniły sie warunki jazdy, temperatura spadła na minus, więcej jeździłem na klimie, no i zmieniły mi się godziny pracy - wcześniej kończyłem pracę o 17,30 a teraz o 15,30. Jadę więc w większych korkach- czas jazdy wydłużył się o 10 minut.

Zrób kontrolę ciśnienia w kołach, ma ogromny wpływ na spalanie. I zrób też kontrolę oporów toczenia. Na płaskim odcinku dobrej jakościowo drogi wyrzuć na luz przy prędkości ok. 60 km/h. Do całkowitego zatrzymania się auto powinno pokonać jakieś 500 m. Jeśli drastycznie mniej to trzeba poszukać przyczyny i ją usunąć. Natychmiast spadnie spalanie.