Witam zacnych forumowiczów.
Mój problem tyczy się stworka z 2000r. 0.6 benzynka turbo.
Otóż od 2 tygodni wyczuwałem dziwny zapach... jakby stęchlizny. Wycieraczki cały czas miałem mokre. 3 dni temu udało mi się dostać pod podłogę i aż oczy prawie mi wyszły ze strachu gdy zobaczyłem wodę zalaną po całym metalowym podłożu ze strony kierowcy i pasażera a akumulator stoi w 1/3 zalany wodą także. Próbowałem znaleźć przyczynę przecieku ale na nic to się zdało. W serwisie powiedzieli że to podobno nic nadzwyczajnego tylko wybrać się na przegląd szczelności nadwozia.
Jednakże chciałbym poznać Waszą opinię oraz jakąś radę co z tym zrobić, gdyż nie chcę mieć z mojego smarta łodzi podwodnej
Mój problem tyczy się stworka z 2000r. 0.6 benzynka turbo.
Otóż od 2 tygodni wyczuwałem dziwny zapach... jakby stęchlizny. Wycieraczki cały czas miałem mokre. 3 dni temu udało mi się dostać pod podłogę i aż oczy prawie mi wyszły ze strachu gdy zobaczyłem wodę zalaną po całym metalowym podłożu ze strony kierowcy i pasażera a akumulator stoi w 1/3 zalany wodą także. Próbowałem znaleźć przyczynę przecieku ale na nic to się zdało. W serwisie powiedzieli że to podobno nic nadzwyczajnego tylko wybrać się na przegląd szczelności nadwozia.
Jednakże chciałbym poznać Waszą opinię oraz jakąś radę co z tym zrobić, gdyż nie chcę mieć z mojego smarta łodzi podwodnej