Może i była to oszczędność ze strony PSA, ale z problemem można było walczyć dbając o wymiany oleju. Wtedy zatykało się rzadziej.

Wysłane z Galaxy Note 4 (6.0.1) przy użyciu Tapatalka

Podpowiadamy zmienić nawet po okresie roku. Gdy nie zrobiony przebieg km.
Czy drogi taki biznes wszystko od oleju jaki mamy .
Czy warto oszczędzać 150 zł bo tak sie słyszało .

Pozdrawiam Łysy13

Jaka dyskusja o 30.- zl he he

Ależ ja nikogo nie zmuszam ani nie namawiam do tego by jeździł bez wymian, cała dywagacja rozpoczęła się od problemu z wymianą wkładu. Każdy decyduje sam a ja każdego namawiam do stosowania dobrze dobranego oleju syntetycznego, filtr nie jest aż tak istotny. Z resztą najlepszy ale nie dla fabryki bo bez kosztowy jest filtr odśrodkowy, i ciekawe dlaczego przestano go stosować?

Co ty Lolek piszesz za brednie .

Pozdrawiam Łysy13

Zadam ci pytanie ile zrobiłeś km 451 CDI ?
Zmieniłeś olej sam czy razem z filtrem ?
A może dolewanie robisz i wydaje się że jest cały czas dobrej wartości .
Jak nie zmieniasz to nie pisz że auto jest zadbane i wszystko robione na czas w ogłoszeniu .

Pozdrawiam Łysy13

No cóż od dnia dzisiejszego już nie jestem szczęśliwym posiadaczem smarcika cabrio 450 rocznik 2002. Jacuś mu było. Te skur... z ubezpieczalni orzekli szkodę całkowitą. Jacka wycenili na 6200, na konto mi szybciutko wpłacili 2300 a resztę mi zapłaci "handlarz złomem" który już czeka na telefon ode mnie. Te 2300 ni wuja nie starczą na samodzielną naprawę na częściach używanych a jak chciałem walczyć i naprawiać do wartości całkowitej to w Smart Łomianki mi powiedzieli że po szybkiej rekalkulacji wyceny z PZU im za same części wychodzi ponad 6 tysi. Jak się nie obrócisz dupa z tyłu. No żesz kur...............

Odwołaj się. Zawsze coś ugrasz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Jasne że będę ale myślę że nie wiele ugram a na pewno nie tyle żeby Jacka zreanimować.

Bumagę pisz, się nie przejmuj. Ćwiczyłem u Warty takie akcje. Pisz łazawo-merytorycznie. Rachuneczki za zakupy dołącz, bo to przecież Twój daily, ale klasyk, ukochana zabawka.
Rzeczoznawca popatrzył do książki i mu wyszło, że taki rocznik to tyle wart. Figę z makiem! Jakby mi ktoś w Piksla wjechał to bym bezczelnie i bez najmniejszych wyrzutów sumienia jego OC oskalpował i ogryzł do kości. W razie problemów bym się podparł autorytetem kancelarii prawnej.
Z życia wzięte: miałem Ci ja Favoritkę, stary gruz (jedno z moich ulubionych aut) i tuż przed tym jak mi w niej zaparkowała pewna przemiła pani akurat zrobiłem silnik i zawieszenie, ale tak na tip-top. Pierwsza propozycja przyszła na 1600 złotych i auto na złom. Traf chciał, że za drobne 1500 to akurat w Favoritce można było całe zawieszenie zmienić. Faktury miałem jeszcze ciepłe prosto z drukarki. Popchnąłem bumagę łzawo-merytoryczną i nagle im pała zmiękła na ponad 1000 zł. Na szrotoblacharce zrobiłem znowu na tip top, jeszcze na kawę i lody zostało. A nic w piśmie nie ściemniałem, po prostu byłem skupiony na fakcie, że pierwsza oferta od ubezpieczyciela zawsze taka z biodra wystrzelona jest, bo się musi na koniec kwartału w danym oddziale wynik finansowy zgadzać.

Reasumując, oddychaj, nie denerwuj się, cierpliwie ćwicz i rozwijaj epistolografię.