Jeśli pominie się poranny tłok w metrze to nie ma co narzekać na ztm. Korzystanie z ich usług ma same plusy: znakomicie rozwinięta sieć połączeń pozwala na przejechanie Warszawy wzdłuż i wszerz - często wręcz przy darmowej usłudze przewodnika miejskiego w osobie kierowcy autobusu, uczy cierpliwości, tolerancji i otwartości na innych, nawiązywaniu relacji międzyludzkich (widzimy codziennie te same osoby co sprzyja kontaktom), zacieśnianiu kontaktów z ludźmi z pracy, zdejmuje z barków problem szukania miejsca parkingowego. Wpływa na wzrost IQ pasażerów, którzy korzystając z długiego czasu przejazdu oddają się pochłanianiu różnej maści książek. Sprawia, że można poczuć się kochanym (masa ludzi z niekłamaną przyjemnością przytula sie do nas podczas tłoku )... No i najważniejsze...pozwala na bezkarne spóźnienie się do pracy kosztując przy tym jedyne 84zł miesięcznie :P
s.mart-a