Kolejnym elementem który wymagał dopieszczenia był ułamany element przytrzymujący poszycie dachu. Taka mała część wsuwana w środkowy wózek. Jest ich w sumie cztery sztuki, na każdy wózek po jednej.
Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!
Dach roadstera naprawa.
Ocena wątku:
Tryby wyświetlania wątku
|
Element ten często ulega uszkodzeniu, na szczęście można go wydrukować na drukarce 3D. Miałem jedną sztukę ułamaną i zastąpiłem ją wydrukiem, pracuje nienagannie.
Ale zanim dotarłem do modelu 3D i wydrukowałem zapinkę to na szybko naprawiłem ułamany element. No i oczywiście z pomocą przyszła czarna butelki od szamponu . Może nie wygląda to jakoś super profesjonalnie ale robiło robotę. Z plastiku wyciąłem kwadratowy język i powierciłem kilka otworów przez które przeciągnąłem cienką dratwę nasączoną klejem, zszyłem po prostu dwie plastikowe części. Trzymało się bardzo dobrze, otwierałem i zamykałem dach, robiło robotę. Po kilku miesiącach wymieniałem ten element na taki ładny wydrukowany. Stary szyty na miarę trzymak zostawiłem sobie awaryjnie (na pamiątkę). Trzymak "szyty na miarę " zainstalowany na środkowym wózku.
Po wyczyszczeniu wszystkich wyjętych elementów dachu, przyszedł czas na zasadniczy napęd. Czyli silnik z cięgnami i prowadnicami. Nie sposób było tego doczyścić zamontowanego na aucie, wszystko by się upaprało smarem. Miejsca na akcje serwisową z racji, wielkości auta też nie za wiele postanowiłem zdjąć cały napęd dachu z prowadnicami. Operacja dosyć prosta jak to w smarcie wystarczy rozebrać pół samochodu
Przyszedł czas na część materiałową. Już na pierwszy rzut oka widać, że poszycie odkleiło się od prowadnic i ktoś próbował to naprawiać czymś w rodzaju taśmy dwustronnej. Taśma pewnie trzymała przez pierwsze kilka złożeń (aby sprzedać ). Potem dach podczas składania układał się w fale Dunaju bez składu i ładu. Żeby prawidłowo złożyć dach i żeby się zmieścił za zagłówkami trzeba było jednocześnie elektrycznie składać dach i układać go ręcznie.
Według mojego rozpoznania poszycie dachu nie jest klejone, tylko zgrzewane. Świadczą o tym kruszące się resztki plastikowej białej taśmy której użyto jako spoiwa. Taśma jest umieszczana pomiędzy warstwami materiału które mają być połączone i punktowo zgrzewana. Materiał nie jest bezpośrednio mocowany do metalowych pałąków wspierających środkową część dachu. Tutaj widać (elastyczny) element pośredniczący który jest (a raczej powinien być) zgrzany z poszyciem i dopiero wsunięty w metalowe pałąki podtrzymujące dach.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości