Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!

I po problemie

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryby wyświetlania wątku
I po problemie
#1
 Gość 
Kochani,

Moj Bąbel jest znow na chodzie. Wszystko dzieki All'owi, ktory auto wzial, rozebral, wymienil co trzeba, poskladal i oddal w moje rece Smile

Przy okazji - chcialabym bardzo podziekowac All'owi za niesamowicie fachowa obsluge. Jesli komus pomysl zaprowadzenia swojego auta do Alla wydaje sie szalony, bo za daleko - namawiam zeby jednak to rozwazyl.

Po pierwsze - All sie naprawde zna na tym co robi.
Po drugie - naprawde to lubi i wklada serce w swoja prace.
Po trzecie - o wszystkim na biezaco informuje.
Po czwarte - cenowo wyjdziecie duzo, duzo lepiej niz u magikow (bo inaczej ich nie nazwe) z Warszawy
Po piate - obsluga "ponaprawcza" to cos, czego nigdy nie dostalam od zadnego mechanika. A All zadzwonil do mnie jakies 1,5h od wyjazdu (jeszcze jechalam) upewnic sie, ze wszystko gra, a po przyjezdzie znalazlam w skrzynce maila z krotka i konkretna instrukcja co mam jeszcze zrobic, jak i kiedy (sprawdzic olej).
Wreszcie po szoste - do Alla wcale nie jest tak daleko Smile

Mowie Wam zupelnie powaznie - jesli cokolwiek Wam sie zacznie w Waszych Smartach psuc - nie zastanawiajcie sie i walcie prosto do niego!

Pozdrowienia,
Daga
(przeszczesliwa)
 Odpowiedz
#2
 Boss 
No to fajnie.
Bardzo dobrze, że jest ktoś taki co się zna i lubi naprawiać te samochodziki.
Z jego (Ala) postów już wcześniej wywnioskować można było, że się zna i pisze z sensem.
Ja się też poniekąd cieszę, bo być może i w moim przypadku, gdy będzie taka potrzeba, mógłby mi pomóc. Tym bardziej że, jak mi się wydaje, mieszkam jeszcze bliżej od niego.
 Odpowiedz
#3
 All-capone 
dzięki bardzo za miłe słowa - ale mi nasłodziłas Smile
uważasz ze zostałas potraktowana inaczej niż wcześniej - staram sie być taki ak sam chciałbym być traktowany , nie lubie robic jakichs idiotycznych tajemnic zawodowych z tego co robie , skoro ktos mi powierza swój lubiany samochód to uważam za normalne ze powienien wiedzieć co i jak jest robione , jak może sie zachowywac itp.
Złośliwi mogli by powiedzieć ze nie chwal dnia przed zachodem słońca- nie wiem dokładnie jak będzie sie zachowywał twój silnik choć z tego co widziałem ( wewnątrz wyglada naprawde super i nie dał bym mu 112 tys km ) cylindry nie sa wogóle wyrobione - nie mówie tu o progach bo to niedopuszczalne ,przy takiej naprawie - musi byc widoczne tzw honowanie czyli taka jodełka- ostatnia frakcja obróbki cylindra- jej zadaniem jest pozostawianie na ściankach mikronowej warstwy oleju do smarowania pierścieni i tłoka - tylko wtedy mozna załozyc nowe pierścienie bo gdy honowania nie widac na cylindrze to nawet wymiana pieścieni nie poskutkuje długotrwałym efektem nieżuzywania oleju przez silnik .
Jakos w smartach w wiekszości silnikach nawet po przejściach to honowanie jest widoczne - widac są uzyte b dobre materiały( w vw nie widac sladów juz po 150 tys km) , zreszta w nawet mocno zajechanym silniku tłoki po wyczyszczeniu wyglądaja jak nowe w sensie braku wytarcia/zużycia . Cuda sie zdarzaja bo może zawsze cos sie urwac podczas pracy , odkręcic rozleciec itp ale jestem przygotowany na taka możlwośc - raz w zyciu odkręciła mi sie korba w motocyklu i teraz dmucham na zimne - chociaż mało kto to robi to ja zabezpieczam niewralgiczne punkty przed odkręceniem sie pastą samokontrującą.
Mam nadzieje ze będzsie twój smarcik jeżdził jeżdził i cieszył jak najdłużej.
pozdrawiam


Wszystkie wiadomości proszę kierować na  Brzostek911@o2.pl 
 Odpowiedz
#4
 Gość 
Wiadomo - zawsze sie cos moze posypac. Mam jednak nadzieje ze, choc jestes przesympatycznym czlowiekiem, nie bede musiala wiecej do Ciebie jechac Smile

Jeszcze raz ogromne dzieki!
Pozdrowienia,
Dagmara
 Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości



Menu