Jak w temacie.
Wiem, że forum samochodowe, lecz interesuje mnie Wasze zdania na temat całej tej kampanii bo wzbudziła ona dosyć spore emocje wśród "wszystkich" użytkowników dróg....

Czy uważacie, że "slogany" sa właściwe?
Co sądzicie na temat porównania motocyklistów do warzyw?

Tu głównie chodzi o scigacze i kampania 100% oddaje realia.....

Ludziom brak jest wyobraźni, na mój gust to na 100 posiadaczy może 1 max 2 wie kiedy można się nieco pobawić, a kiedy nie. Pozostała grupa to pajace, których powinno się zamykać - sorry za stwierdzenie ale strasznie nie toleruje debilizmu na drodze

Co innego jeśli ktoś ma jakaś zabawkę reklaracyjno turystyczna, skuter itd. lub nawet scigacz ale wie jak się tą zabawką bawić.

Osobiście mam wielu znajomych, którzy jeżdzą na motorach, skuterach i jeżdzą przede wszystkich z głową. Myślę, że rzucony slogan jest skierowany głównie do gnojków, którym rodzice kupują dobre szybkie motory, a Ci bez wyobraźni wykorzystują ich moc. Poznałam taki "przypadek" w tym roku. Chłopak ledwo zrobił prawko na motor, a bogaty tatuś kupił mu Hondę CBG, sezon ledwo się zaczął, a synalek nie ma już na czym jeździć motor prawdopodobnie pójdzie do kasacji jemu na szczęście w tym przypadku udało się wyjść bez większych obrażeń ale następnym razem może nie być tak wesoło i może skończyć jak przysłowiowe "warzywko". Mam osobiście nadzieję, że slogan przemówi wielu osobom do wyobraźni.

ja tez mam uczulenie na skutery motory i lewopasowcow takich talentow motoryzacyjnych jak w polsce to nie znajdzie sie chyba nigdzie
moze to nie wiele ale bylem na litwie slowacji czechac holandi no w niemczech to prawie co tydzien jazda wyglada zupelnie inaczej u nas wychodza te lewe prawka oraz bak kultury

Nie tylko właściciele ścigaczy przesadzają. Dzisiaj jechałem moim smartem i dwóch dresów w BMW wyprzedzili minie na podwójnej ciągłej pod górkę i w dodatku na zakręcie.
Normalnie aż mi żal takich ludzi.
Chłopki z wioski myślą, że Pana Boga za nogi złapali bo mają stare BMW 3 z 90 r z 2.0l

Więcej jest wariatów w BMW z lat 90 niż tych na motocyklach.

Ps:
Czy ktoś z Krakowa widział jak jakieś 5 lat temu jeździł po mieście koleś na ścigaczu i spod świateł ruszał na jednym kole?? Widziałem taką akcję kilka razy

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci...292957,324

Dokładnie, kampania uderza w ludzi młodych, wsiadających od razu na 1000
Wczoraj właśnie gadali na Tvn Turbo o tej akcji i policjant tłumaczył że najwięcej wypadków motocyklowych powodują ludzie do 24 roku życia. Jak dla mnie, może nie podziała, ale jakąś świadomość na pewno wywoła

Jestem od prawie 30 lat kierowcą jednośladów jak i samochodów i powiem że po obu stronach "barykady" są identyczni ludzie, są Ci z wyobraźnią, oraz bez niej, oczywiście z przewagą ludzi młodych którzy twierdzą że muszą się "wyszaleć", efekty są łatwe do przewidzenia
Nazywanie kierowców "warzywem" według mnie odnosi się do wszystkich, pomijam fakt że jest nie na miejscu, ale cóż, kulturę ma się wrodzoną, ciężko ją nabyć, co wiele tłumaczy.

Moim zdaniem kampanie jest zrobiona właściwie, spełniła swój cel- wiele się o niej mówi.
Według mnie o to chodziło, bo nie wierze w to że ktoś jak zobaczy taki plakat to nagle sie opamieta i aureola na nim zawiśnie.
Natomiast rodzic takiego wspomnianego już młodego człowieka, zanim kupi mu szybką dobrą maszynę zastanowi sie dwa razy czy przypadkiem nie kupuje dziecku śmierci.
Na motorze nigdy nie jeździłem, ale pamiętam jak miałem 17-22 lat i jak jeździłem samochodem, jak sobie teraz o tym czasami przypomne to zimny pot mnie oblewa i mówie sam do siebie jaki ja głupi byłem żeby np. w zakręt 90* pod wiaduktem wjeżdzać z prędkością 90km/h i to wspaniałym Fiatem Seicento. Pamiętam jak dziś, że celowałem w pierwszy pas ruchu za zakrętem, a wylądowałem w zatoczce autobusowej (4 pasy dalej). Niestety młody kierowca jest głupi i wydaje mu się, że jest na drodze najlepszy, jaksprytniejszy i że da rade.
Oczywiście się do tego nie przyzna, może po latach jak zrozumie.
Z wiekiem przychodzi opamiętanie, może to ustatkowanie, założenie rodziny ogólnie zmienia swój pogląd na świat. W międzyczasie ma coraz lepsze samochody i o ile Fiatem chciałem udowodnić światu, że jestem "super" o tyle teraz mam to w dupie czy mnie ktoś wyprzedzi czy jaj jego. Wole poczekać i mieć pewność, że manewr się uda.
Zeby nie było tak strasznie drętwo jak biore od żony smarta czasem wraca mi chęć ruszenia ze świateł jak indiańska strzała.
Jeśłi ktoś czuje się źle jeśli piszą o nim Warzywo, to niech zacznie omijać Media markety, które nazywają ludzi Idiotami, burakami czy też należące do tej samej grupy kapitałowej Saturny, które swoich klientów nazywają Sknerami.
Jest jeszcze jeden efekt kampani, przypomina ze na drodze są 2oo i kierowcy 4oo muszą o tym pamiętać.

Witam

Moim zdaniem kampania jest jak najbardziej poprawna. Bardziej trafia do ludzi niż inne kampania np. " To może być Twój ostatni wyskok" dużo było spotów reklamowych i reklam ale jakoś ludzie o niej tak nie rozmawiali jak o obecnej kampanie reklamowej policji. W chwili obecnej sam robię prawo jazdy na kategorie A i jeżeli kupie Sobie motor ( rodzice oświadczyli mi że nie maja zamiaru od razu kupować trumny do motoru i dlatego nie wspomogą mnie w zakupie motoru - w sumie nie dziwie im się) to na pewno nie będzie to żaden motor co ma 1000 bo bałbym się wsiąść na takiego potwora za szybkie i chciałbym jeszcze pożyć trochę. Raczej zakupie Sobie jakiegoś corsa lub coppera. W mojej okolicy znałem i znam osoby które straciły życie przez moto lub są kalekami do końca życia. Aby wsiąść za kierownicę jakiekolwiek pojazdu trzeba mieć trochę wyobraźni w Sobie. Wiadomo, że człowiek młody ma głupie pomysły wiem o tym doskonale i racje jest też taka że z wiekiem nabiera się ogłady i spokoju w prowadzeniu pojazdów. Chociaż znam także starsze osoby, które jeżdżą jak 20 latkowie nie każdy dorasta.