(20.02.2024, 14:14)maniek23gda napisał(a): (20.02.2024, 10:47)raffa napisał(a): O utopionego roadstera... Ale tak, fajnie by było, jakby pojawiła się taka informacja w tytule wątku i stopce.
Co wy z tym utopieniem? Mam go, auto nie pływało. Wszystko jest ok, auto stało półtora roku dlatego jest pleśń ... Więc wątpię że auto po zalaniu. Remontowałem nawet bok drzwi i wszystko ok. Wg sprzedającego poszedł czujnik przyspieszenia bocznego ( ten pod siedzeniem pasażera) i też facet wymieniał sterownik SAM.
Mam samochody, które stoją dłużej i jeśli nie było w nich wody, to nic w nich nigdy nie zapleśniało. Roadster niestety tak ma, że woda w nich jest standardem. Niestety...
Zresztą wysyłałem Ci linka, którego jak widać nie przeczytałeś, bo jakbyś przeczytał, to byś wiedział, o czym mówimy...
I tak, mam roadstera. Kupionego jako siedemnastolatka od pierwszego właściciela. Więc egzemplarz ewidentnie bardziej zadbany. A i tak było w nim mokro, chociaż nie aż tak bardzo, żeby pojawiła się pleśń.
Na ostatnim naszym śląskim spotkaniu też był nowy roadster. I też niestety musiał zakrywać dach plandeką... Ten typ tak ma...
EDIT: nie mówię, że jest po powodzi. To nie jest potrzebne w przypadku roadstera