Osobiście nie miałem przyjemności z francuzami (z wyjątkiem takich do śrub). A nie ukrywam, że podoba mi się jeden model Renaulta. W odległej przeszłości słyszałem, że różnie było z ich jakością. A że widzę, że mamy tu kilku użytkowników, to pozwolę sobie zapytać: jak to jest z nimi na dzień dzisiejszy?

Jeśli jesteś zainteresowany renówka to trzeba by określić który to model, są w tej marce modele których należy unikać jak Laguna II czy VelSatis bez względu na silnik. Ja użytkowałem auta kupowane - nowe więc to też jest inaczej opinniowane. Problemy z renówkami zaczynają się po 5-7 latach ale i tu istotny jest jaki to model i jaki silnik. W tej chwili najlepsze co mają to silnik 2.0 DCI. Fakt że będą teraz montowali małe silniki do mercedesa też o czymś świadczy. Jak coś konkretniej będziesz chciał wiedzieć to pytaj.

Dobra opinia o francuzach w Polsce zaczęła się w zasadzie budować od Renault 19, Citroena Xsary, Peugeoty jakoś przedziwnie miały cały czas o wiele lepszą opinię - choć to ten sam koncern co Citroen.

Jednego czego nie można odmówić francuzom, to wyjątkowy, wręcz zaskakujący styl w niektórych z aut, a także komfort i rozwiązania techniczne u Citroena w modelach powyżej klasy średniej - zaczynając od modelu DS.

Poza problemami z pękającymi przewodami elektrycznymi i ich izolacją w przelotkach do drzwi w Citroenie, mam jak najlepsze zdanie o użytkowanych samochodach, jeżeli chodzi o awaryjność /brak poza ww. elektryką/, z których każdym /Clio II 1.5 dCi manual; Xsara II 2.0 HDI automat/ przejechałem po ponad 100kkm, a mają obecnie po ponad 200kkm.

Może ktoś jeszcze wypowie się o nowszych, użytkowanych przez siebie autach francuskich ?

Użytkowałem Lagunę I 2,0 w automacie nie doswiadczyłem nadzwyczajnych przykrości w czasie 6 lat użytkowania, zwykłe naprawy eksploatacyjne. Obecnie Megane II 1,5 DCI 101 KM automat, przbieg 170 tys. 90 % w cyklu miejskim też bez niespodzianek, typowe naprawy, zawieszenie (cóż jakość dróg) zaawór EGR, prawa poduszka zawieszenia silnika (ponoć ich bolączka, poduszka gumowo hydrauliczna). Autko na codzień użytkuje moja żona i nie chce zienić na inne.

Parę modeli miałem przyjemność urzytkować.

daewoo tico nowe z salonu
W trzy lata zrobione 130tys.
Usterki: po wyjezdzie z salonu zgasł na srodku skrzyzowania. Srwisu wolałbym nie wspominać, za bagatela 26zł + 80zł wymiana uszczelek do gaźnika latał jak szalony. Po 2 tyg. na myjce nastepna niespodzianka w aucie woda, serwis szkoda nerw, zakup uszczelki drzwi we wlasnym zakresie za 58zł wymiana w serwisie gratis na tym limit usterek się wyczerpał. Byłem z niego zadowolony.

seat arosa 1.4 98r kupony roczny z przebiegiem 26tys.
Byl u mnie 7 lat.
Sprzedany z przebiegiem 203tys. Bezawaryjny, tylko koszty przeglądów.

vw lupo 1.2 tdi 2001r automat, stop&go.
Sprowadzony z przebiegiem 87tys.
Byl u mnie 4 lata.
Bezawaryjny, od przegladu do przegladu.
Sprzedany z przebiegiem 167tys. na wakacjach we Władysławowie gdzie Pan z Redy który był obok na działce przez 2tyg. męczył mnie żebym mu go sprzedał. No i doszlo do transakcji na koniec pobytu.
Z Wołomina do Władka zajechalem za 50zł (test) ale z powrotem nie bylo tak fajnie bilet
na autobus kosztował 60zł i prawie 12 godz. jazdy do wawy w meczarniach.

Toyota corolla 1.4 98r. nowy salon Marki
Jezdzi do dziś w rodzinie, u mnie 5 lat
Przebieg z którym sprzedałem 120tys.
Nic się nie krzaczyło, moim zdaniem ostatnie dobre toyoty


golf IV 1.9tdi
Sprowadzony z przebieg. 89tys.
Byl u mnie 3 lata
Sprzedany z przebiegiem 146tys.
Bezawaryjny, nie sprwiał kłopotów

Lancer evo IX 2005r 2.0 turbo 280KM
Był u mnie 2 lata
Mało jeżdzony, sprzedany z przyczyn osobistych ale wiem że do niego wróce

Dacia logan mcv 1.5cdi 68KM kupiony nowy w 2009r, wół roboczy
Teraz 120tys. przebieg
Pare rzeczy się sypneło to znaczy poodpadały plastiki, no i troche rdza wychodzi
ale mechanicznie bez problemów

Dacia logan mcv 1.5cdi 90KM kupiony nowy w 2011r, wół roboczy
Teraz 36tys. przebieg
Usterka klimy, myślę ze chłopaki z serwisu na Jerozolimskich dadzą rade
przed upływem gwarancji
Mechanicznie ok.

golf V 2.0tdi 2007r sprowadzony z przebiegiem 115tys.
Teraz 147tys.
wymiana pompy paliwa po tankowaniu na BP na Łodygowej
Mechanicznie ok.

Audi A3 sportback 2.0tdi 2005r sprowadzony z przebiegiem 76tys.
Teraz 171tys.
No i tu juz nie tak rózowo, jak nie egr to elektryka, robiona głowica same koszta
I to ma byc marka premium

peugeot 807 2.0hdi 2004r 4bieg.automat, wół roboczy
120KM chip na 136KM sprowadzony z przebieg. 120tys
teraz 201tys.
W czoraj wracajac z Kielc przstanki co 10 km. wywalał bład skrzyni biegów, po zgaszeniu i ponownym odpaleniu wszystko wracało do normy aż do nastepnego razu i tak od Kielc do Wawy

To tyle czym moge się z Wami podzielić na temat uzytkowania róznych marek.

Co do puga 807 jaka jest tam skrzynia ?
Jeżeli AL4 (DP0 wg Renault) to prawdopodobnie do wymiany dwa zaworki, które padają mniej więcej co 100-120kkm. Koszt pojedynczego ok. 350zł, w Toruniu wymiana - koszt z częściami i olejem - ok. 1000zł.
Jeżeli ZF to nie słyszałem by się psuły, pozostaje tylko podłączenie pod komputer by ustalić powód usterki.

obwd-crash, dzięki za podpowiedz. Tak, to AL4 i dokładnie te zaworki.
Jestem jutro umówiony na wymianę, mają dać mi jakąś zniżkę

Prawda jest taka, że ile ludzi tyle opinii.

Ja jednak troche w obronie Vw stane

Tych aut jest najwięcej, często są ściągane z przebiegami grubo ponad 500 tysięcy zza zachodniej granicy.

Samochody ogólnie muszą się psuć, bo muszą sie sprzedawać części. Muszą żyć firmy handlujące częściami, mechanicy samochodowi i tysiąc innych podgrup.

(16.11.2012, 01:18)Szupryk napisał(a): Prawda jest taka, że ile ludzi tyle opinii.

Ja jednak troche w obronie Vw stane

Tych aut jest najwięcej, często są ściągane z przebiegami grubo ponad 500 tysięcy zza zachodniej granicy.

Samochody ogólnie muszą się psuć, bo muszą sie sprzedawać części. Muszą żyć firmy handlujące częściami, mechanicy samochodowi i tysiąc innych podgrup.

A nowe z salonów tez maja taki przebieg że muszą się psuć ??

Mercedesy i Smarty też sie psują, nie ma rzeczy wiecznych.