Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!

NIGDY, NIGDY NIE KUPUJCIE SWIEC DENSO !

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryby wyświetlania wątku
NIGDY, NIGDY NIE KUPUJCIE SWIEC DENSO !
#21
 Gość 
Ja powiem tyle ,ze u mnie tez padla swieca ( waflo zreszta juz wie o co chodzi ) przejechalem na nich 6 tys km swiece NGK . Upalona cala a kawalek porcelanki wpadl do srodka . Crying
 Odpowiedz
#22
 jaqub 
co do swiec to NGKa mozna i niestety coraz czesciej trafiaja sie podroby!
w innym aucie (bmw) po 8tys km rozpadla mi sie swieca BRISK PREMIUM LGS (sportowa 4ro elektrodowa) i po udowodnieniu (analizy rzeczoznawcow +fotki +wyslanie do nich swiecy) dostalem tyle ile bylo na fakturze za remont silnika (ok 2.5tys pln) jako ze nie dostalem zadnego odszkodowania (np za straty moralne) pisze Wam tutaj o tym fakcie bo z tego co slyszalem to nie tylko mi sie przydazyla taka historia ze swieczkami tej firmy! co do walki o swoje to trzeba bez wzgledu na wszystko walczyc... wszyscy mi mowili ze to bez sensu bo i tak sie wypna i nic nie dostane... a jednak!
co do tego feleru z bypassem to czy montaz "blow off'a" zalatwia sprawe? bo z tego co wiem to wg tego co pisze All (wybawiciel Smile ) to w takim wypadku blow off moglby poglebic ten efekt bo przeciez wypuszcza nadmiar powietrza ale turbina kreci sie dalej na maksa i po przepieciu na wyzszy bieg bedzie od razu mocno pompowac... z tego co wiem blow oszczedza turbo bo nie ma tzw "fali zwrotnej" powietrza ktora po zamknieciu przepustnicy uderza wyhamowujac jej lopatki..
 Odpowiedz
#23
 waflo 
Ja oczywiscie po awari staralem sie uzyskac zwrot kosztow od producenta swiec. Wyslalem je do sprzedawcy, ten przekazal do analizy do laboratorium Denso i po jakis 2-3 tygodniach dostalem odpowiedz wraz ze szczegolowa analiza (wyniki zapisane w pliku pdf).

Stwierdzono, ze podniesiona temperatura w komorze spalania spowodowala upalenie swiecy...i ze nie mialo to nic wspolnego z wada produkcyjna swiecy.

Zalaczona dokumentacja byla na tyle wyczerpujaca, ze dalsza walka byla zupelnie bezcelowa. Mieli racje...

U mnie sytuacja wygladala o tyle gorzej, ze nie tylko wykruszyla sie porcelanka ale rowniez odpadla elektroda wewnetrzna swiecy (czyli kawalek metalu) co spowodowalo katastroficzne uszkodzenia.

Ukruszajaca sie porcelanka to typowa sprawa w F2. Zwykle swiadczy to wlasnie o podniesionej temp w komorze spalania (spowodowana obecnoscia oleju w paliwie) i powinno zaniepokoich wlasciciela.
Porcelanka jest na tyle krucha ze zwykle przy spotkaniu z tlokiem zostaje skruszona, ale jej drobinki skutecznie rysuja gladzie cylindra zwiekszajac jeszcze zuzycie oleju i zmniejszajac skutecznosc silnika....

Warto kontrolowac stan swiec i nie dopuszczac do podobnej sytuacji. Koszt samych swiec nie jest taki wielki, wiec ja osobiscie wole wymieniac je czesciej i miec spokoj z podobnymi awariami...

Cytat:co do tego feleru z bypassem to czy montaz \"blow off'a\" zalatwia sprawe? bo z tego co wiem to wg tego co pisze All (wybawiciel ) to w takim wypadku blow off moglby poglebic ten efekt bo przeciez wypuszcza nadmiar powietrza ale turbina kreci sie dalej na maksa i po przepieciu na wyzszy bieg bedzie od razu mocno pompowac... z tego co wiem blow oszczedza turbo bo nie ma tzw \"fali zwrotnej\" powietrza ktora po zamknieciu przepustnicy uderza wyhamowujac jej lopatki..

Blow off jak piszesz chroni wlasnie turbine przed tzw "fala zwrotna"...ale nie zgodze sie, ze pompowanie przez nia po zmianie biegu mialo by czemukolwik zaszkodzic. Mam u siebie wskaznik doladowania cisnienia i zaraz po zmianie biegu na wyzszy, silnik pracuje pod obciazeniem i wrecz domaga sie duzego cisnienia doladowania...a wlasnie dzieki blow off'owi dostaje ja niemal natychmiastowo bez straty czasy na ponowne rozpedzanie turbiny.
 Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



Menu