Witam,
piszę jako świeży i kompletnie zielony użytkownik 10-letniego Smarta ForFour.
autko sprawuje się ślicznie (jak na swój wiek), ale problem sprawia mi automatyczna skrzynia. pytałem poprzedniego właściciela, ale nie wie jak zrobić to co próbuję zrobić. ani on ani ja nie mamy podręcznika obsługi.
w skrócie - skrzynia jest strasznie "narowista". bez względu czy w trybie A czy +/-. do tej pory rzadko jeździłem automatem, ale każdy którego doświadczyłem zupełnie nie zachowywał się tak jak ten w Smarcie.
1. kiedy ruszam z miejsca, odpuszczając tylko hamulec, autko najpierw toczy się wolno, ale po kilku sekundach dostaje kopa. nie wiem po co. każde auto za automatem, które prowadziłem bez gazu zawsze jechało niezmiennie wolno. bardzo wolno. to daje możliwość manewru przy precyzyjnym parkowaniu. tutaj nie mam żadnej precyzji.
2. duże zamieszanie wprowadza to, że pedał gazu działa zupełnie inaczej niż przy ręcznej skrzyni. do tej pory czułem, że kiedy odpuszczam całkiem gaz, to odcinane jest paliwo i auto spowalnia. Smart pruje dalej z ostatnią prędkością i wcale nie zwalnia (gaz całkowicie odpuszczony). sprawdzałem to na długim, płaskim odcinku drogi i jechał prosto z tą samą prędkością bardzo długo.
3. najgorsze jest to, ze hamulec (być może to efekt nowych klocków), działa tak, że auto staje w miejscu nawet przy lekkim naciśnięciu. więc generalnie albo głowa mi wali w zagłówek. albo leci na przednią szybę.
szyja mnie trochę zaczyna boleć, a jeździłem nim po mieście ledwo kilka godzin. parkowanie (precyzyjne) jest turbo trudne (tęsknię za krótką jazdą na pół-sprzęgle...).
no i pytanie - zakładam, że gaz (napewno) i (być może) hamulec są elektroniczne w tym autku. czy czułość tej skrzyni albo pedałów gazu / hamulca da się jakoś wyregulować?
pozdrowienia,
Wojtek
piszę jako świeży i kompletnie zielony użytkownik 10-letniego Smarta ForFour.
autko sprawuje się ślicznie (jak na swój wiek), ale problem sprawia mi automatyczna skrzynia. pytałem poprzedniego właściciela, ale nie wie jak zrobić to co próbuję zrobić. ani on ani ja nie mamy podręcznika obsługi.
w skrócie - skrzynia jest strasznie "narowista". bez względu czy w trybie A czy +/-. do tej pory rzadko jeździłem automatem, ale każdy którego doświadczyłem zupełnie nie zachowywał się tak jak ten w Smarcie.
1. kiedy ruszam z miejsca, odpuszczając tylko hamulec, autko najpierw toczy się wolno, ale po kilku sekundach dostaje kopa. nie wiem po co. każde auto za automatem, które prowadziłem bez gazu zawsze jechało niezmiennie wolno. bardzo wolno. to daje możliwość manewru przy precyzyjnym parkowaniu. tutaj nie mam żadnej precyzji.
2. duże zamieszanie wprowadza to, że pedał gazu działa zupełnie inaczej niż przy ręcznej skrzyni. do tej pory czułem, że kiedy odpuszczam całkiem gaz, to odcinane jest paliwo i auto spowalnia. Smart pruje dalej z ostatnią prędkością i wcale nie zwalnia (gaz całkowicie odpuszczony). sprawdzałem to na długim, płaskim odcinku drogi i jechał prosto z tą samą prędkością bardzo długo.
3. najgorsze jest to, ze hamulec (być może to efekt nowych klocków), działa tak, że auto staje w miejscu nawet przy lekkim naciśnięciu. więc generalnie albo głowa mi wali w zagłówek. albo leci na przednią szybę.
szyja mnie trochę zaczyna boleć, a jeździłem nim po mieście ledwo kilka godzin. parkowanie (precyzyjne) jest turbo trudne (tęsknię za krótką jazdą na pół-sprzęgle...).
no i pytanie - zakładam, że gaz (napewno) i (być może) hamulec są elektroniczne w tym autku. czy czułość tej skrzyni albo pedałów gazu / hamulca da się jakoś wyregulować?
pozdrowienia,
Wojtek