W synagodze kontrola z urzędu skarbowego. Kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta:
-A co robicie z niedopalonymi resztkami świec?
-Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz w roku przysyłają nam świece za darmo.
-Aha..
Po chwili namysłu:
-A co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?
-Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w zamian raz w roku dostajemy bochenek chleba za darmo
-Aaa..
Myśli, myśli i w końcu:
A co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
-Wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego i raz w roku przysyłają nam chuja na kontrole.

Ja po wycieczce mam pusto w głowie. Takie zajefajne były dowcipy z tzw..... łokcia a tylko jeden pamiętam pls o przypomnienie kilku.

Czym się różni "Galerianka" Polska o Chińskiej
Polska mówi
- kupi mi dzinsy z zrobie Ci loda
Chińska
- kup mi loda zrobie Ci dzinsy

Nie wiem czy wszystkie można tutaj pisać, bo niektóre przyznasz, że były hardkorowe
No to jade:

Największy szczyt szyderstwa ?
- Wysłać małego głoda do Afryki...

Co teraz najlepiej schodzi w sklepach ?
- Zimny Lech

Przychodzi mała dziewczynka do apteki, staje przy ladzie i mówi:
- Poproszę paczkę prezerwatyw.
Na to Pani Magister staje zdziwiona i mówi:
- Dziecko przecież Ty masz jeszcze mleko pod głową ...
- To nie mleko

Zaraz coś jeszcze sobie poprzypominam

Ilu braci Kaczynskich potrzeba do wytapetowania pokoju?


Dwoch - jesli tylko odpowiednio cienko się ich pokroi

Patrz synku, tu jest król Sobieski - on powstrzymał nawałę turecką na
Europę, a tu marszałek Piłsudski zwycięski wódz nad bolszewikami, ojciec
niepodległości po 200 latach niewoli, a tu książę Poniatowski zginął
bohatersko na polu bitwy, a tam Kościuszko naczelnik powstania, zwycięski wódz w
Ameryce Północnej, a tam polscy królowie z dynastii Wazów, Jagiellonów....

- a tu tato?
- tuuuu... prezydent Kaczyński i jego Żona
- a co oni zrobili?
- byli mili, ciepli, sympatyczni....

Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze. Wchodzi do sypialni a tam w łóżku leży obcy nagi facet.
Pyta się go:
- Gdzie moja żona?
A on odpowiada przerażony:
- W łazience, bierze prysznic.
Mąż na to:
- Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho!!!
Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku:
- Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam...
A gość:
- Otwórz szafę, to się posrasz...


Do urzędu przychodzi gość. Jest rok 1989, niedługo po upadku komuny:
- Dzień dobry, chce zmienić nazwisko.
- A jak się pan nazywa?
- Bezjajcow. To takie staromodne, chciałbym nazywać się jakoś po
amerykańsku.
- Dobrze. Niech pan przyjdzie za tydzień po dowód.

Po tygodniu gość przychodzi, odbiera dowód i czyta nazwisko: Yonderbrack...

Rozmawia dwóch kolesi:
- Gdy wracam późno do domu, żona ze złością patrzy na zegar.
- To jeszcze nic. Moja patrzy na kalendarz.

w prywatnej publicznej toalecie spotyka sie dwoch gosci a jeden z nich wyciaga ze spodni ... na lancuchu i sie zalatwia drugi nie wytrzymal i sie pyta
-dlaczego masz ... na lancuchu
-od kiedy wpadlem hu.owi reki nie podaje!

Dwóch żołnierzy wojsk sojuszniczych USA I Rosji kąpie się pod prysznicem. Jedenocenia drugiego, patrzy na interesie jakiś tatuaż, ale zmasakrowany. Pyta co się stało? Amerykanin odpowiada - po falklandach zrobiliśmy sobie tatuaże z napisem VIKTORIA na znak zwycięstwa, ale odłamek trafił i został kawałek ORIA. Patrzy na ruskiego a ten tez ma napis ORIA. Pyta co i jak? Ruski odpowiada - mieliśmy kiedyś manewry flot zaprzyjaźnionych pochlaliśmy i zrobiliśmy sobie tatuaże pamiatkowe MY MARIAKI BIEŁOWOMORIA PAZDRAWLAJEM MARIAKOW CZERNOWO MORIA, ale odłamek...

To jeszcze określenie z Hambach "kawał z dupy" :

Cieć pyta ciecia, która godzina ?
- Ciecia ...

Zima.... Alpy... Stok narciarski...
Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę.
Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu wali w drzewo...
Kijki w jedna, narty w druga, gość rozwalony, zęby wybite, krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób.
Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi:
- C.uj, i tak lepiej niż w pracy...