Witam

A więc było tak rano smart został odpalony z kabli poniewaz siadła bateria, po odpaleniu pochodzisz ok 10 minut. Przejechałem ledwo kilometr i smart zgasł, zapaliła się kontrolka od silnika ( pomarańczowa ). Nie mogłem go zapalic pokręcił 10 sekund, a potem znowu padła bateria. I tak jest w kółko odpale z kabli przejade ok 1000m i znowu to samo.
Co to może być, akumulator ma ok roku czasu

Pozdrawiam

Problem rozwiązany, zamarzła ropa, była wodca w zbiorniku, od wlewania ropy z banki, która była płukana wodą

Pzdr

Dolewaj SKIDA bo tak to lipa zajedziesz motorek jak zostało jeszcze H2o

a widzisz kradzione nie tuczy .....tylko zamarza

To przypadek , ale aby ustrzec się skraplania wody wskazane jest zawsze tankować do pełna i zimą dolewac coś na wytrącanie parafiny.

juz wlałem denaturat

Denaturat pomaga na wodę w benzynie, na wodę w ON proponuję coś z wynalazków na półce sklepowej. Denaturat nie miesza się z ON. Aby zmniejszyć parafinę dolewam benzynę, UWAGA! nie przesadzać bo będzie po silniku. Na koniec powiem jeżdżę teraz benzynką i spoko.

moje obydwa na razie latają i mrozy ich nie ruszają diesel na dieselgold ze statoila a benzyna na W-Power racing dodam że diesel dodatkowo dodatek do paliwa dostaje na każdy zbiornik i obydwa stoją pod chmurką

Co dolewasz do tego ON - bo ja tankuje Verve i stoi pod chmurką i dziwnie chodzi nie tak jak zwykle. I powróciło dziwne zjawisko przekręcam kluczyk zapalają się lamki świec i gasną jak już przekręce kluczyk znowu się świecą no i gasną za jakieś 30 sekund ale to dziwne. Poprzednio kolega mi zasugerował że to coś nie tak z paliwem zmieniłam stacje no i zjawisko znikło - on twierdził ze to jakieś syfy zwłaszcza że stacja na której tankowałam okazał się cieszyć bardzo niemiłą sławą ( dla mnie było oczywiste że jak stacja ma logo ORLEN to paliwko nie chrzczone a tu mi się wszyscy pukali w głowę że ogólnie w okolicy wszsycy wiedzą że tam paliwko jest chrześcijańskie i olej też i tylko czeka na turystów itd.) no i był spokój aż do weekendu bo stał 2 dni no i problem powrócił.