Witam wszystkich, tak jestem baba i nie na wszystkim sie znam, niestety:(
Smart miał zbity dach bo uderzyły w niego drzwi garażowe zsuwające się z góry, tak miał wyciek, jedna plama w garażu.
Wymiana dachu szklanego ( uzywany) plus spojler czy tam daszek( używany) miała kosztowac 700zł , po dwóch dniach okazało sie że do tego jeszcze dojdzie szyba tylna choc była cała ale podobno brakowało jej zaczepów używana 400zł, ok wyjścia nie miałam trzeba było to zrobić powiedziałam że z tyłu cieknie i i powiedzieliście że zrobicie za 600zł najpierw odpuściłam bo skoro mam sprzedawać to po co dokładac ale koleżanka była chetna więc nie chcąc być nie w porzadku zadzwoniłam i poprosiłam o zrobienie tego wycieku za te 600zł.
Razem zapłaciłam 1700zł ( bez paragonu ,rachunku czy czegokolwiek, na dobra sprawę na gębę) Przy oddawaniu zwróciłam uwage na ryse na autku, ale sie Pan zdenerwował, więc nie drążyłam tematu.
Owszem chciałam sie zobaczyc ze znajomym skoro juz byłam w W-wie zresztą przywiózł mnie z dworca w W-wie, to jakis grzech?
Po dwóch dniach smart był sprzedany ,w garazu do tego czasu zdązyło juz cos wykapać w tym samym miejscu i o tej samej konsystencji,ale odpuściłam bo może to jeszcze cos tam po naprawie itd
Spotykam kolezanke z jej mężem i mi mówia że zostałam oszukana bo pod spodem nic nie było nawet ruszone dalej cieknie i go sobie w pracy w serwisie jej maz ogladał z chłopakami i nawet ścierką go nikt podobno nie ruszył. Dlatego to napisałam a nie żeby kogoś wkurzać.
Może Pan pisac o jakis intercolerach i innych cudach, nie wiem, o naprawie za 2200 tez nie pamiętam, pamietam że mialo mi jeszcze zawieszenie stukac ale to akurat jest ok. To juz by sie Pan Własciciel razem chyba z pracownikiem swojego serwisu Panem Łysym wykłócac z mechanikami z serwisu wykłócac nie ze mną. Ja napisałam co zauwazyłam i co mi powiedziano, może poprawnie może nie ot i cała sprawa, a o klientów prosze się nie martwic bo na pewno ich Pan nie straci. Ja spadam zajmowac się chorym dzieckiem bo to ma dużo większe znaczenie niż kapiący nie mój juz samochód:(
Zreszą Contivelle napisała dokładnie to co chciałam przekazać, nie chce nikomu brudzić ani sie kłócić, to były moje spostrzeżenia ot i wszystko.