Witam.
Dzisiaj rano jadąc do pracy zauważyłem, że przed kamienica w której mam biuro kręcą W11.
Jedyne miejsce parkingowe znalazłem za wozem transmisyjnym panów z TV, którzy obsługują W11. Wóz to niebieski VW Transporter, który na dachu miał 2 anteny kierunkowe. (prawdopodobnie przesyłają sygnał z kamery od razu do wozu.)
Wysiadam z auta, zamykam i dupa. Pilot nie działa. Próbuje po raz kolejny i nic. Bawiłem się pilotem przez 10 min i nic. Pomyślałem, ze padła bateria. Wsiadłem i pojechałem do sklepu elektrycznego w celu zakupu baterii. Jak na złość sklep był zamknięty, ale zauważyłem, że pilot zaczął działać. Po chwili namysłu doszedłem do wniosku, że coś musiało zakłócać działanie pilota i był to na 99% właśnie ten samochód z W11
pozdrawiam
Dzisiaj rano jadąc do pracy zauważyłem, że przed kamienica w której mam biuro kręcą W11.
Jedyne miejsce parkingowe znalazłem za wozem transmisyjnym panów z TV, którzy obsługują W11. Wóz to niebieski VW Transporter, który na dachu miał 2 anteny kierunkowe. (prawdopodobnie przesyłają sygnał z kamery od razu do wozu.)
Wysiadam z auta, zamykam i dupa. Pilot nie działa. Próbuje po raz kolejny i nic. Bawiłem się pilotem przez 10 min i nic. Pomyślałem, ze padła bateria. Wsiadłem i pojechałem do sklepu elektrycznego w celu zakupu baterii. Jak na złość sklep był zamknięty, ale zauważyłem, że pilot zaczął działać. Po chwili namysłu doszedłem do wniosku, że coś musiało zakłócać działanie pilota i był to na 99% właśnie ten samochód z W11
pozdrawiam