salem
Liczba postów: 49
Dołączył: Mar, 2007
Reputacja:
0
Imię: Damian
Mam pytanie czy w smarcie cdi jest odłona pod silnik bo chce kupic 800 cdi z 2000 roku wszystko jest oki tylko brakuje osłony pod silnik .Właściciela samochodu nie ma teraz w kraju a osoba upoważniona do sprzedaży nie ma pojęcia o tym nic .
Pozdrawiam
------------------------------------------------------------------------
kontakt gg 1927926 mail zi2damian3@wp.pl
bartsmart
Liczba postów: 2
Dołączył: Feb, 2006
Reputacja:
0
Imię: Madzia
bartsmart
24.03.2007, 16:06
W moim Smarcie Cdi z 2001 roku jest osłona.
salem
Liczba postów: 49
Dołączył: Mar, 2007
Reputacja:
0
Imię: Damian
muszę porozmawiać na ten temat z właścicielem samochodu... uważa że nie był uderzony fakt wszystkie plastiki są dobrze spasowane numery i rok na szybach się zgadza ...
jeszcze jedno czy dodczas deszczu ,mycia samoch.,może dojść do zwarcia lub zalania alternatora i co później do nie odpalenia samoch. jak go sprawdzałem było sucho na zewnątrz zatem ...
Pozdrawiam
Pierwsze słysze by silnik miał jakąs osłone!!!nigdy żaden fortwo jej nie miał .ma dwie osłony podwozia ,osłone paska osprzętu ,oraz wlot powietrza do intercoolera i żadnej innej!
A czy osłona podwozia nie osłania silnika?
Lolek
Liczba postów: 2.618
Dołączył: Apr, 2006
Reputacja:
42
Imię: Ludwik
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Warszawa
smart fortwo 451 cabrio, passion
Nie osłania. Plastikowe pokrywy kończą się za fotelami, przed silnikiem i skrzynią biegów.
Lolek - motoparalotniarz
W moim z końca 2000 osłony nie ma. Zresztą niespecjalnie widzę na nia tam miejsce. Auto na pewno jest bezwypadkowe.
1998 też nie ma, nie sądzę żeby jakiś miał, tak jak pisali wcześniej - osłony kończą się za fotelami
kmodzele
Liczba postów: 479
Dołączył: Mar, 2004
Reputacja:
0
Imię: Krzysztof Modzelewski
Skąd: Piaseczno + Warszawa
kmodzele
25.03.2007, 00:01
Ja też miałem smarta od nowości (co prawda benzyna i nowszy) i tez nie było osłony bezpośrednio pod silnikiem. W sumei on jest i tak dość dobrze zasłoniety od spodu zawieszeniem. Choć przewody od ręcznego hamulca mogliby lepiej poprowadzić bo dyndaja tam jak pętle czekajace na coś by się "załapać".
Ale co Ty piszesz o alternatorze, to nie rozumiem. Nie działa, czy działa? Jaki masz problem?
Jakby co, regeneracja alternatora / rozrusznika to niedroga impreza (150-300 zł). Większym kłopotem może być jego wybebeszenie z auta. A jak to wygląda w smarcie to nie wiem. I drugim kłopotem (co oczywiste)może być unieruchomienie pojazdu wtedy, gdy liczysz na jazdę.
Krzysiek Modzelewski
fan smarta fortwo