Mam taki pytanie,
może ktoś będzie zorientowany.
Wiadomo mi, że niektóre marki mają różną specyfikację
silników i nie tylko, w zależności od tego na jaki rynek
auta są produkowane.
Pytanie brzmi - Czy silniki produkowane przez Mercedesa w latach 90 na rynek Emiratów bardzo różniły się od wersji europejskich.
Czy Mercedes reeksportowany z tamtych rejonów nadaje się do eksploatacji w Europie ?
Pozdrawiam

O Robert chyba wyszukał ciekawą G-klase

Widziałem Mercedesa z 86 r robionego właśnie na Emiraty.
Na pierwszy rzut oka różnił się dziwnym lekko kawowym kolorem szyb/
Możliwe że to jakieś fotochromowe szkło.
Blok silnika nie odbiegał od auta normalnego.
Miał trochę większą chłodnicę i bardzo,ale to bardzo grube dywanowe wykładziny.
O ile pamiętam to w środku plastiki były w większości koloru kawy z mlekiem
Tapicerka też była podobnego koloru, z grubego materiału.
Podobny kolor miał oryginalny lakier.
Nie zauważyłem większych zmian.
Ze swojego doświadczenia to kupłem kiedyś z FSO poloneza w specyfikacji na Emiraty.
Też miałem fabrycznie przyciemniane szyby, piękną tapicerkę, fabryczne listwy oricziari;
wszystko co mogło miało kolor lakieru tzn listwy,lusterka,klamki a nawet antena.
Do odpalania był przycisk w desce.
Dostałem też propozycje założenia klimatyzacji.
Ale nie udało mi się namówić FSO na czarny lakier z wiadomych powodów
W silniku niektóre podzespoły były lakierowane.
Silniki skrzynia były składany pod okiem jednego z dyrektorów tech
180 km/h to była pestka.
Miał pięcioramienne lakierowane duże alusy i wysokiej klasy opony
Wzbudzał naprawdę podziw swym wyglądem.

Np. Toyoty Land Cruiser na rynek Arabski maja dużo większe zbiorniki paliwa z tego co pamietam to Toyka Prado ma 150l

Vin ściągnij to rozkodujemy wyposażenie.

Panowie
Pytanie dotyczy konkretnego zagadnienia technicznego
Czy silnik Europejski i silnik na Emiraty to ten sam silnik? czy różnią się
specyfikacją ze względu na odmienne warunki eksploatacji ???
Nie jaki ma kolor itp. itd.

Mechanicznie bez sensu było produkować na ten rynek coś innego w przypadku tak skomplikowanego podzespołu jak silnik - €€€ rządzi.
Jedyne różnice powinny być jak wcześniej wspomniano w osprzęcie i może sofcie.
Swego czasu do Korei szły z Europy silniki MB do Ssanyoung czy jakoś tak.
Po upadku tej marki można było dostać silnik do ssasana pasujący idealnie do MB.

Patrz na silniki Colta CZT i F4 Brabus.
Montowane w Japan rozsyłane były po wszystkich montowniach i są zamienne 1:1.

Kiedyś siedziałem na forum MB i jeden właściciel 201 bardzo się zdziwił kiedy okazało się że jego auto przyjechało z Kenii czy podobnego kraju.
MB sprzedał w sieci na Afryke a właściciel Niemiec reemigrował do faterlandu wraz z samochodem.
Mechanicznie wszystko grało i nie było problemu z eksploatacją w Polsce.

Na logikę powinny być przystosowane do wysokich temperatur niż do niskich... Choć noce tam ciepłe nie są... Ale daleko im do naszej zimy...

pchnięte z elgie3

blok silnika jest ten sam
i dopiero wyposażenie osprzet i ustawienia w oprogramowaniu bywają inne
Lady na skandynawie i Europy miały te same silniki
Volvo też sie różniły tylko w dodatkach
Tetw pierwsze były programowane na typowy zimne rejony.
Miały podgrzewacze paliwa i gniazda na 220 V z grzałkami
Ale silniki były te same
Lepsze chłodzenie mają auta do tropików, wieksze miski olejowe.
Generalnie osprzęt i wyposażenie dobrane jest tak by silnik miał optymalne warunki.
Ilość pierścieni tłokowych jest ta sama. korbowody też.
Kiedyś słyszałem że róznice były w materiałach gumowych czyli wężach czy uszczelkach.
W sumie trudno by guma trzymała parametry od -50 do+150 stopni

Ja tak czytam i się zastanawiam przede wsyskim nad czterema rzeczami w takim Emirates-spec:
- Jakie tam u nich oktany/cetany leją na stacji
- Jak z zasiarczeniem paliwa
- Jakieś patenty anty-hamsin? Specjalne filtry powietrza znaczy się?