witam
z powodu ogromu zajęc rzadko zagladam na forum więc powymadrzam sie zbiorczo
zapalanie sie kontroli oleju to zabójstwo turbiny i panwek , nie wspomne ze olej przy zbyt niskim poziomie nie rozchlapuje sie na cylindrach i to powoduje ztarcie jodełki czyli chonowania , bez tego pierścien zgarniający olej wpada w poślizg zamiast zgarniac i olej przedostaje sie ponad tłok , ogólnie masakra , turbina smartowa kręci sie do 1500 obr na sekunde !!!!!.
Czarny olej to wina braku mozliwości odessania całej zawartości miski ale w wkekszym stopniu wina lezy po tronie turbiny , ona jest żle skonstruowana .
Rozmawiałem ostatnio z Tadeuszem Myszkierem znanym rajdowcem który koło gdańska prowadzi firme regeneracji turbospręzarek i twierdzi on ze jedynym olejem który zapewnia dobra ochrone silnika są oleje firmy MOTUL .
Myszkier poleca do smarta olej pólsyntetyczny.
do smarta zdecydowanie nie nadaje sie Mobil 1- 0w40, chyba ze do nowego ale jak smart ma 30-40 tys km przebiegu to zaczyna chlac mobila jak wściekły.
widac ten teoretycznie doskonały olej nie radzi sobie w warunkach smartowych .
wystarczy przez krótka chwile niedopattrzyc stanu , leci jodełka , pierscienie i ten pierwszy raz gdy stan jest za niski decyduje o wiecznym dolewaniu oleju.
Do tego pierscienie olejowe zaklejaja sie nagarem i ptrzez to nie sa w stanoie dolegac do płaszczyzny cylindra jak nalezy.