Co do nieświadomych handlarzy,
Kuzynka przyjechała z Wawy do Gorzowa w odwiedziny przy okazji zaliczyła handlarza z Drezdenka <30km od GW> zdecydowała się na Citroena i teraz zapomniałem jakiego ale coś klasy wyższej niby pierwszy właściciel sprawdzony, z książką itd.. wynajęła mnie jako lawete gdyż sprzedawca dawał gwarancje że wszystko jest ok i polecielimy z drezdenka do salonu Citroena.. niestety tam czar samochodu prysł.. nastepnie spowrotem tlukłem się z tym niestety Gratem do sprzedającego.. może był dobrym aktorem ale naprawdę wyglądało jakby zbladł jak zobaczyl co w tym samochodzie znależli serwisowcy z Citroena..
Kuzynka przyjechała z Wawy do Gorzowa w odwiedziny przy okazji zaliczyła handlarza z Drezdenka <30km od GW> zdecydowała się na Citroena i teraz zapomniałem jakiego ale coś klasy wyższej niby pierwszy właściciel sprawdzony, z książką itd.. wynajęła mnie jako lawete gdyż sprzedawca dawał gwarancje że wszystko jest ok i polecielimy z drezdenka do salonu Citroena.. niestety tam czar samochodu prysł.. nastepnie spowrotem tlukłem się z tym niestety Gratem do sprzedającego.. może był dobrym aktorem ale naprawdę wyglądało jakby zbladł jak zobaczyl co w tym samochodzie znależli serwisowcy z Citroena..