Witka, błagam ludzie doradźcie coś, bo mnie zaraz nie powiem co strzeli i wezmę kija i zrobię z niego naleśnika!
Problem jest taki, że nie ma problemu jak jest ciepło i sucho, ale jak zrobi się taka pogoda jak teraz a ktoś, nie daj Boże otworzy tylną, dolną klapę, to auta już nie zamkniesz. Każdorazowo po naciśnięciu na kluczyku przycisku zamknij, zamyka, po czym otwiera z powrotem.
Pomaga jedynie zdjęcie plastiku z klapy, wybebeszenie z gąbek, rozpięcie i wysuszenie wszystkich kostek, spryskane ich WD40 i złożenie wszystkiego do kupy. Pomaga...... do następnego deszczu i następnego otwarcia dolnej klapy i tak z 30x w roku. Jak pisałem - prącie mnie już z tym strzela, jest tam gdzieś jakiś czujnik, który da się wymienić, czy cuś innego. Pomóżcie dobrzy ludzie, co bym pie...lca nie dostał.
Problem jest taki, że nie ma problemu jak jest ciepło i sucho, ale jak zrobi się taka pogoda jak teraz a ktoś, nie daj Boże otworzy tylną, dolną klapę, to auta już nie zamkniesz. Każdorazowo po naciśnięciu na kluczyku przycisku zamknij, zamyka, po czym otwiera z powrotem.
Pomaga jedynie zdjęcie plastiku z klapy, wybebeszenie z gąbek, rozpięcie i wysuszenie wszystkich kostek, spryskane ich WD40 i złożenie wszystkiego do kupy. Pomaga...... do następnego deszczu i następnego otwarcia dolnej klapy i tak z 30x w roku. Jak pisałem - prącie mnie już z tym strzela, jest tam gdzieś jakiś czujnik, który da się wymienić, czy cuś innego. Pomóżcie dobrzy ludzie, co bym pie...lca nie dostał.