A moja smerfetka jeździ normalnie od czasu tego 2-godzinnego focha.
Niestety, wczoraj jakieś inne auto miało z nią bliski kontakt 3 stopnia - zaloty, czy co? D Dość powiedzieć, że był brutalny i próbował zrywać wdzianko na siłę. Efekt - rozwalony przedni prawy błotnik - od przodu widać całe koło...
Do czasu aż nie znajdę jakiegoś używanego, niedrogiego (na allegro 250 zł) błotnika, spróbuję zalepić dziurę składając połamane kawałki.
Kobieta nie może jeździć w dziurawej sukience...
Niestety, wczoraj jakieś inne auto miało z nią bliski kontakt 3 stopnia - zaloty, czy co? D Dość powiedzieć, że był brutalny i próbował zrywać wdzianko na siłę. Efekt - rozwalony przedni prawy błotnik - od przodu widać całe koło...
Do czasu aż nie znajdę jakiegoś używanego, niedrogiego (na allegro 250 zł) błotnika, spróbuję zalepić dziurę składając połamane kawałki.
Kobieta nie może jeździć w dziurawej sukience...