Mujka kerszera taka za 300zł (ogrodowa) o ciśnieniu w okolicach 60 barów to zabawka dla dzieci, chodnik można umyć. Jest na plasikowych pompach lipa jak dalej nie patrzyasz.
Żeby myjka była ok musi mieć w granicach 120barów i aluminiową pompe. Są jeszcze mosiężne o ciśnieniu powyżej 140barów.
Za taką 120barową trzeba zapłacić ok 600-700zł za beck &deckera karcer kosztuje powyżej 1200zł i to chyba grubo. Lepsze mmodele mają regulację ciśnienia.
I teraz pytanie do Sebartusa. Jak masz dom, ogródek, chodnik i klinkierowe płytki na elewacji oraz dach z porostami to warto. Jak do mycia samochodu to lepiej podjechać na myję ciśnieniową za monety bo za 700zł będziesz myć smarta do końca życia. TYLKO BROŃ BOżE DACHU TYM DOTKNĄC bo możesz mieć dziurę.
Żeby myjka była ok musi mieć w granicach 120barów i aluminiową pompe. Są jeszcze mosiężne o ciśnieniu powyżej 140barów.
Za taką 120barową trzeba zapłacić ok 600-700zł za beck &deckera karcer kosztuje powyżej 1200zł i to chyba grubo. Lepsze mmodele mają regulację ciśnienia.
I teraz pytanie do Sebartusa. Jak masz dom, ogródek, chodnik i klinkierowe płytki na elewacji oraz dach z porostami to warto. Jak do mycia samochodu to lepiej podjechać na myję ciśnieniową za monety bo za 700zł będziesz myć smarta do końca życia. TYLKO BROŃ BOżE DACHU TYM DOTKNĄC bo możesz mieć dziurę.