Ja też miałem smarta od nowości (co prawda benzyna i nowszy) i tez nie było osłony bezpośrednio pod silnikiem. W sumei on jest i tak dość dobrze zasłoniety od spodu zawieszeniem. Choć przewody od ręcznego hamulca mogliby lepiej poprowadzić bo dyndaja tam jak pętle czekajace na coś by się "załapać".
Ale co Ty piszesz o alternatorze, to nie rozumiem. Nie działa, czy działa? Jaki masz problem?
Jakby co, regeneracja alternatora / rozrusznika to niedroga impreza (150-300 zł). Większym kłopotem może być jego wybebeszenie z auta. A jak to wygląda w smarcie to nie wiem. I drugim kłopotem (co oczywiste)może być unieruchomienie pojazdu wtedy, gdy liczysz na jazdę.
Ale co Ty piszesz o alternatorze, to nie rozumiem. Nie działa, czy działa? Jaki masz problem?
Jakby co, regeneracja alternatora / rozrusznika to niedroga impreza (150-300 zł). Większym kłopotem może być jego wybebeszenie z auta. A jak to wygląda w smarcie to nie wiem. I drugim kłopotem (co oczywiste)może być unieruchomienie pojazdu wtedy, gdy liczysz na jazdę.
Krzysiek Modzelewski
fan smarta fortwo
fan smarta fortwo