[psuwacz]

Dajzlem to i 300kkm się kręci. Natomiast na krótkie dystanse to może być spokojnie benzyna.
W budżecie 5-6kzł szukasz aut z potencjalnymi "minami" - to znaczy, że Smarty, szczególnie Diesle raczej są ciut droższe. Stąd nasuwa się natychmiast u nas forumowiczów rada "dorzuć". Albo nie dorzucaj, natomiast koniecznie już po zakupie zabudżetuj sobie w głowie 1500 zł na ewentualną naprawę.
Po zakupie jest świetnym pomysłem wymienić wszystkie filtry i olej (ok 500 zł) - oczywiście w przypadku braku historii / wątpliwości.


Zanim kupisz sercem, zajrzyj do portfela. Wiele "min", o których piszę kosztuje po około tysiąc złotych sztuka np. tłumik, sprzęgło albo turbina.

Niech sobie popatrzy tu:
http://smartklub.pl/t-smart-nowa-zabawka...po-zakupie

i tu
http://smartklub.pl/t-poradnik-kupno-aut...go-pulapki

Co do sztuki ze zdjęcia optycznie zachwycająca, poza tym bajzlem w okolicach akumulatora (pod nogami pasażera). Tylną wycieraczkę mu gdzieś odwiało też, za to zaślepka tuningowa jest fest.

Zadzwonić, pogadać, bo opis bardzo oszczędny, VIN wyciągnąć od sprzedawcy, to go tu sprawdzimy.