Po pierwsze, czy nie dotykałeś ręką szkła żarówki. Jak wiadomo i na opakowaniu jest napisane nie można jej dotykać tylko przez ściereczkę albo chusteczkę, żeby tłustych plam nie zrobić.
Po drugie wszystkie żarówki typu blue, silver etc. mają skrócona żywotność o czym sam się przekonałem wielokrotnie, więc jeśli masz taki wynalazek to nic dziwnego.
Po trzecie żarówki halogenowe mają bardzo ścisłą żywotność określaną w godzinach świecenia, wymiana raz na pół roku nie jest niczym nadzwyczajnym, oczywiście co miesiąc to przesada.
No i po czwarte z każdej fabryki czasami wychodzi bubel i nie działa tak długo jak powinien.
Jeśli silnik i jego drgania miały by znaczenie to po pierwsze wymieniał byś 2 żarówki, po drugie wszyscy wymieniali by je tak często.
Po drugie wszystkie żarówki typu blue, silver etc. mają skrócona żywotność o czym sam się przekonałem wielokrotnie, więc jeśli masz taki wynalazek to nic dziwnego.
Po trzecie żarówki halogenowe mają bardzo ścisłą żywotność określaną w godzinach świecenia, wymiana raz na pół roku nie jest niczym nadzwyczajnym, oczywiście co miesiąc to przesada.
No i po czwarte z każdej fabryki czasami wychodzi bubel i nie działa tak długo jak powinien.
Jeśli silnik i jego drgania miały by znaczenie to po pierwsze wymieniał byś 2 żarówki, po drugie wszyscy wymieniali by je tak często.