W naszym 451 był podobny problem. smart stał pod domem tydzień i po spuszczeniu ręcznego blokowało coś koła. W czasie kiedy on stał były duże deszcze i "przyłapały" bębny. Sam silnik nie dawał rady więc wystarczyło go lekko podepchnąć i hamulce puściły - do dzisiaj śmigamy bez zarzutu. Zapewne to to.
życie jest po to, żeby spełniać swoje marzenia