Jeśli nie ma plam pod samochodem, to najprawdopodobniej olej jest spalany przez silnik poprzez turbinę, i od niej bym zaczynał. A co do innych samochodów to prawdopodobnie są bez turbo, i dla tego mają mniejsze zużycie oleju. Turbina doładowania pracuje w bardzo trudnych warunkach, z jednej strony spaliny i to bardzo gorące, z drugiej zimne (co najmniej chłodne) powietrze, obroty rzędu 30 tys. obr. na min. tak więc usterki łożysk smarowanych olejem z silnika występują dosyć często. Jako ciekawostkę dodam że jeździłem kiedyś Volvo globtrotuarem który na sto km. spalał 1 litr oleju silnikowego. :-?
Lolek - motoparalotniarz