(25.10.2016, 11:11)Rally_1 napisał(a): Ponowię moje pytanie tutaj. Smarta kupiłem jako pierwszy samochód dla mojej córki, która właśnie robi prawo jazdy. Więc szczerze mówiąc wolałbym, aby na razie miał jak najmniejsze osiągi. Poza tym obawiam się, że skoro silnik jest w tak złym stanie, to i turbosprężarka będzie w nie lepszym, a koszt następnej to minimum 1000 zł. Powiedzcie, czy macie jakieś doświadczenia z odłączeniem turbo? Wiem, że moc zdecydowanie spadnie, ale to mi na rękę. Co do wykonania obejść, z tym nie ma problemu, chodzi mi o same zachowywanie się silnika. Czy trzeba wgrywać inną mapę wtrysku robić jakieś dodatkowe strojenie itp. Wiem, że są łatwiejsze sposoby na obniżenie osiągów, np podłożyć drewniany klocek pod pedał gazu, ale na razie chciałbym ograniczyć koszty.
cooooooooooooooooooooooooooooo
cóż to za pomysł w ogóle jak wyciągniesz turbo to to nie będzie miało siły ruszyć taki silnik jest odprężony bez turbo nie będzie chodził znaczy będzie ale bardzo bardzo kulawo wiec stanowczo odradzam to mija się z celem lepiej kupić jakieś autko które rozpędza się max do 45/h ewentualnie szlif głowicy mniejsza komora spalania i wtedy próbować można bez turbo ale koszty straszne bo pewnie na tym się nie skonczy
była UMBRELLA jest FOX