no to sa przynajmniej 3 rozwiązania
czytając co piszesz boss naj[pierw przychodzi mi do głowy ze trzeba by kupic hulajnogę (jakkolwiek się to pisze) bo od razu widac czy była bita
Lub kupic nową fure jak na Bossa przystało
albo rozwiązanie posrodkowe czyli zapakowac sie z kims kto jezdzi do Szwajcarii koszt ok 400zł i kupic auto uszkodzone z takimi uszkodzeniami które sa do zaakceptowania i naprawić samemu - transport to ok 1000zł
czytając co piszesz boss naj[pierw przychodzi mi do głowy ze trzeba by kupic hulajnogę (jakkolwiek się to pisze) bo od razu widac czy była bita
Lub kupic nową fure jak na Bossa przystało
albo rozwiązanie posrodkowe czyli zapakowac sie z kims kto jezdzi do Szwajcarii koszt ok 400zł i kupic auto uszkodzone z takimi uszkodzeniami które sa do zaakceptowania i naprawić samemu - transport to ok 1000zł
Wszystkie wiadomości proszę kierować na Brzostek911@o2.pl