Jako że pompy nie było słychać to zdecydowaliśmy się zamówić nowy mechanizm pompy i go wymienić. Operacja była ławiejsza niż oczekiwaliśmy, ale po wyjęciu poprzedniej pompy stwierdziliśmy, że nie zaszkodziłoby jej sprawdzić "na krótko" i... oczywiście działała. Nowa po zalaniu baku paliwem nadal nie podaje go dalej :(
Czy jest jakiś dobry sposób na sprawdzanie wiązek? Czy zostaje tylko sprawdzanie ich miernikiem kabelek po kabelku?
Wydaje nam się, że problem leży w kablach prądowych idących od przekaźników pod fotelem kierowcy (przekaźniki są nowe, wymienione na te same wartości, płytka jest bez śniedzi, tak samo z wtyczkami/kablami przy niej) do pompy.
Nasz pomysł to podłączenie pompy "na krótko" żeby sprawdzić, czy wtedy Smart zapali. Czy nie powinniśmy tego robić?
Dzięki za porady!
Czy jest jakiś dobry sposób na sprawdzanie wiązek? Czy zostaje tylko sprawdzanie ich miernikiem kabelek po kabelku?
Wydaje nam się, że problem leży w kablach prądowych idących od przekaźników pod fotelem kierowcy (przekaźniki są nowe, wymienione na te same wartości, płytka jest bez śniedzi, tak samo z wtyczkami/kablami przy niej) do pompy.
Nasz pomysł to podłączenie pompy "na krótko" żeby sprawdzić, czy wtedy Smart zapali. Czy nie powinniśmy tego robić?
Dzięki za porady!