Tak, dopiero po fizycznym odłączeniu kabla silnik gasł.
Nie, kabelek prądowy który jest wadliwy nie jest nigdzie stopiony (prześledziliśmy wiązki na tyle, na ile to było możliwe)
Stała się jednak ciekawa rzecz. Na zasadzie "a czemu by nie spróbować" zdecydowaliśmy się włożyć do listwy przekaźników stare przekaźniki (oryginały)...i Smart ozdrowiał na zwyczajnym kablu.
Przekaźniki były wymienione na nówki sztuki o takich samych wartościach... więc albo to jakimś cudem ich wina albo wina listwy, która teraz połączyła (pomóc mógł też fakt taki, że samochodzik stał w garazu i miał okazję porządnie wyschnąć - nie wiem)
Na razie - do czwartku - roboczo obłożyłam tyle okienka materiałem wysokochłonnym, we czwartek je doszczelnimy i dodamy awaryjny obwód krótki z włącznikiem (na codzień będzie wyłączony, ale w razie potrzeby go się włączy). W najbliższej przyszłości listwa pójdzie na przegląd do elektryka (polecacie kogoś? Mogę wysłać część kurierem itd ) i... koniec przygód tego sortu?
Dziękuję za pomoc!!!
Nie, kabelek prądowy który jest wadliwy nie jest nigdzie stopiony (prześledziliśmy wiązki na tyle, na ile to było możliwe)
Stała się jednak ciekawa rzecz. Na zasadzie "a czemu by nie spróbować" zdecydowaliśmy się włożyć do listwy przekaźników stare przekaźniki (oryginały)...i Smart ozdrowiał na zwyczajnym kablu.
Przekaźniki były wymienione na nówki sztuki o takich samych wartościach... więc albo to jakimś cudem ich wina albo wina listwy, która teraz połączyła (pomóc mógł też fakt taki, że samochodzik stał w garazu i miał okazję porządnie wyschnąć - nie wiem)
Na razie - do czwartku - roboczo obłożyłam tyle okienka materiałem wysokochłonnym, we czwartek je doszczelnimy i dodamy awaryjny obwód krótki z włącznikiem (na codzień będzie wyłączony, ale w razie potrzeby go się włączy). W najbliższej przyszłości listwa pójdzie na przegląd do elektryka (polecacie kogoś? Mogę wysłać część kurierem itd ) i... koniec przygód tego sortu?
Dziękuję za pomoc!!!