A tu już Święta... Wszędzie Mikołaje, choinki i szopki... A to wszystko w otoczeniu 24 st C Kanaryjczycy są wyjątkowo 'świąteczni'.
Wracając do F2... BC w 453 jest mocno rozbudowane (ciekawy np. wykres spalania z ostatnich 15 min) ale nie widzę pozycji z zasięgiem. Jedyne co, to podobnie jak w 450 na rezerwie wyświetla się ilość pozostałego paliwa. Ogólnie duży, kolorowy i czytelny BC z obsługą z poziomu trój ramieniennej kiery szybko polubimy.
Niespecjalnie polubiłem za to pozycję za kierownicą. Niby wszystko ok ale po godzinie, dwóch pojawia się ból kręgosłupa. Może to akurat problem fizjonomii ale w 450 nigdy takich odczuć nie miałem. Tu pytanie do użytkowników 453...jak u Was po dłuższej jeździe?
Aha, promień skrętu to zawsze była mocna strona każdego F2. Tutaj czasem mam wrażenie, że auto zawraca zwinniej niż ja stojąc... na nogach W połączeniu z elektrycznym serwem parkowanie w ciasnych lukach to dziecinna igraszka.
Dziś kolejne jazdy. Tym razem zaplanowane ok 250 do 300 km w sporej części autostradą.
PS. Nie wiem jak to robią ale Pb kosztuje tutaj 0.90 centów. Diesla kupimy na niektórych stacjach za 0.78 centów. Żyć nie umierać
Jak do tej pory nie spotkałem tu ani jednego pojazdu elektrycznego. Pewnie ze względu na ukształtowanie terenu oraz wspomnianą cenę paliwa. Jeździ za to cała masa starszych diesli. Hitem wśród taryfiarzy jest MB W124.
Wracając do F2... BC w 453 jest mocno rozbudowane (ciekawy np. wykres spalania z ostatnich 15 min) ale nie widzę pozycji z zasięgiem. Jedyne co, to podobnie jak w 450 na rezerwie wyświetla się ilość pozostałego paliwa. Ogólnie duży, kolorowy i czytelny BC z obsługą z poziomu trój ramieniennej kiery szybko polubimy.
Niespecjalnie polubiłem za to pozycję za kierownicą. Niby wszystko ok ale po godzinie, dwóch pojawia się ból kręgosłupa. Może to akurat problem fizjonomii ale w 450 nigdy takich odczuć nie miałem. Tu pytanie do użytkowników 453...jak u Was po dłuższej jeździe?
Aha, promień skrętu to zawsze była mocna strona każdego F2. Tutaj czasem mam wrażenie, że auto zawraca zwinniej niż ja stojąc... na nogach W połączeniu z elektrycznym serwem parkowanie w ciasnych lukach to dziecinna igraszka.
Dziś kolejne jazdy. Tym razem zaplanowane ok 250 do 300 km w sporej części autostradą.
PS. Nie wiem jak to robią ale Pb kosztuje tutaj 0.90 centów. Diesla kupimy na niektórych stacjach za 0.78 centów. Żyć nie umierać
Jak do tej pory nie spotkałem tu ani jednego pojazdu elektrycznego. Pewnie ze względu na ukształtowanie terenu oraz wspomnianą cenę paliwa. Jeździ za to cała masa starszych diesli. Hitem wśród taryfiarzy jest MB W124.
F2 Passion Cabrio Jack Black (past) & IQ+1.4 D4D (past)
&