Las vistas son maravillosas!
Wróćmy do pozytywów. Komfort resorowania jest oczywiście lepszy niź w 450 i 451. Pozytywnie zaskoczył mnie totalnie bezwibracyjny motor. Jedynie przy starcie i gaszeniu czuć wibracje i czasem kiedy przestaje działać hills asist.
90 KM robi robotę i zupełnie niewyczuwalna jest turbo dziura...ale co ciekawe, przy stromych podjazdach łapie zadyszkę jakby miał z max 60 KM. Czuć, że to nie diesel z napędem ”niutkami” a lubiąca wysokie obroty benzyna.
Mimo wszystko, jako fan diesli i rzadko spoglądający w stronę jednostek z zapłonem iskrowym stwierdzam, że... polubiłem ten motor
Skrzynia dwusprzęgłowa to inna liga niż dotychczas...no ale to w końcu automat a nie zautomatyzowany manual.
Zasadnym jest pytanie jak będzie z jego trwałością, ile będzie kosztować refreshing i przy jakim przebiegu będzie konieczny. W 450 i 451 skrzynie są trudne do zabicia...a koszt sprzęgła może być cząstką kosztu remontu automatu w 453. Coś za coś.
Słabym punktem karoserii 453 są szerokie słupki B i nie za dobra widoczność w tylnej szybie. Jak jeszcze jedzie pasażer to wielu sytuacjach trzeba go prosić o sprawdzenie sytuacji na drodze. W poprzednich kastach było znacząco lepiej.
Roleta bagażnika przy zamkniętej klapie słaba w obsłudze ale idzie się przyzwyczaić.
Hamulce - znacząco lepsze niż poprzednio.
Brakowało mi obrotomierza... zastanawiające jak auto w tym pułapie cenowym może tego nie mieć w standardzie (tak, tak...poprzednicy też w standardzie nie miały).
Kolejne rozczarowanie to TYLKO 4 air bagi. Nie wiem ile ma w serii (2 czy 4) ale tyle poduszek miał F2 w 2000 r, fakt, że dwie boczne wymagały dopłaty ale to było 16 lat temu! Dla kontrastu Toyota IQ ma ich na pokładzie 8!
Jeszcze coś z widoczkami
Wróćmy do pozytywów. Komfort resorowania jest oczywiście lepszy niź w 450 i 451. Pozytywnie zaskoczył mnie totalnie bezwibracyjny motor. Jedynie przy starcie i gaszeniu czuć wibracje i czasem kiedy przestaje działać hills asist.
90 KM robi robotę i zupełnie niewyczuwalna jest turbo dziura...ale co ciekawe, przy stromych podjazdach łapie zadyszkę jakby miał z max 60 KM. Czuć, że to nie diesel z napędem ”niutkami” a lubiąca wysokie obroty benzyna.
Mimo wszystko, jako fan diesli i rzadko spoglądający w stronę jednostek z zapłonem iskrowym stwierdzam, że... polubiłem ten motor
Skrzynia dwusprzęgłowa to inna liga niż dotychczas...no ale to w końcu automat a nie zautomatyzowany manual.
Zasadnym jest pytanie jak będzie z jego trwałością, ile będzie kosztować refreshing i przy jakim przebiegu będzie konieczny. W 450 i 451 skrzynie są trudne do zabicia...a koszt sprzęgła może być cząstką kosztu remontu automatu w 453. Coś za coś.
Słabym punktem karoserii 453 są szerokie słupki B i nie za dobra widoczność w tylnej szybie. Jak jeszcze jedzie pasażer to wielu sytuacjach trzeba go prosić o sprawdzenie sytuacji na drodze. W poprzednich kastach było znacząco lepiej.
Roleta bagażnika przy zamkniętej klapie słaba w obsłudze ale idzie się przyzwyczaić.
Hamulce - znacząco lepsze niż poprzednio.
Brakowało mi obrotomierza... zastanawiające jak auto w tym pułapie cenowym może tego nie mieć w standardzie (tak, tak...poprzednicy też w standardzie nie miały).
Kolejne rozczarowanie to TYLKO 4 air bagi. Nie wiem ile ma w serii (2 czy 4) ale tyle poduszek miał F2 w 2000 r, fakt, że dwie boczne wymagały dopłaty ale to było 16 lat temu! Dla kontrastu Toyota IQ ma ich na pokładzie 8!
Jeszcze coś z widoczkami
F2 Passion Cabrio Jack Black (past) & IQ+1.4 D4D (past)
&