[tomcio83]

Zastały się te hmm.... łopatki czy jak im tam które po przekręceniu jedne się zamykają a inne otwierają kierując powietrze albo na szybę albo nogi itd. Ja mam tak samo ale już to prawie rozruszałem . Jeszcze się czasem przycina .5 lat jeździłem w jednym położeniu i niestety stanęły .Moja taktyka codziennie staram się tym kręcić tak aby się znowu nie zastało. Musisz w miarę delikatnie i z małą siła no tak wiesz abyś nie urwała wszystkiego kręcić aż przeskoczy. Żeby to działało to chyba trzeba deskę ściągać aby wyczyścić .