Wygląda na to, że problem rozwiązany (chociaż nie otrąbiam jeszcze końca sukcesu bo czas za krótki).
Uszkodzony był moduł sterowniczy start/stop (znajduje się pod siedzeniem pasażera, ale pod podłogą). Nadłamane było mocowanie kabla zasilającego (do aku) co spowodowało rozszczelnienie modułu i najprawdopodobniej jego wadliwe działanie od zawilgocenia. Wstawiony "nowy" moduł i póki co (odpukać) wyczystko bangla. Jak doszło do nadłamania ? Jakiś domorosły serwisant musiał odkręcać na chama mocowanie zasilania, a tworzywo z którego zrobiona jest obudowa modułu jest bardzo kruche - wygląda podobnie do ebonitu (pewnie z uwagi na napięcia)
Ergo SD wskazał przyczynę. Dlaczego pomagało bujnięcie samochodem ?
Bladego pojęcia nie mam Pozostaje to tajemniczym objawem związanym z pracą alternator - sterownik (oba firmy VALEO i oba stanowią nierozłączną całość - sterownik jest regulatorem napięcia, wzbudzaczem, startuje alt w obu trybach pracy i odpowiada za start/stop - to od nich jest napis "mhd" bo dokładnie tak to rozwiązanie nazywa u siebie VALEO)
Alternatora nie ruszałem, bo to jednorazówka. Żaden zakład regeneracji nie dawał gwarancji, że złoży do kupy z powrotem bo jest on zaspawany fabrycznie.
Wszystkim serdecznie chciałem podziękować za porady, a w szczególności ciepłe słowa kieruję do Wieśka (podszedł +). Dzięki serdeczne za kontakt do SD w Bydgoszczy.
pzdr slaw
Uszkodzony był moduł sterowniczy start/stop (znajduje się pod siedzeniem pasażera, ale pod podłogą). Nadłamane było mocowanie kabla zasilającego (do aku) co spowodowało rozszczelnienie modułu i najprawdopodobniej jego wadliwe działanie od zawilgocenia. Wstawiony "nowy" moduł i póki co (odpukać) wyczystko bangla. Jak doszło do nadłamania ? Jakiś domorosły serwisant musiał odkręcać na chama mocowanie zasilania, a tworzywo z którego zrobiona jest obudowa modułu jest bardzo kruche - wygląda podobnie do ebonitu (pewnie z uwagi na napięcia)
Ergo SD wskazał przyczynę. Dlaczego pomagało bujnięcie samochodem ?
Bladego pojęcia nie mam Pozostaje to tajemniczym objawem związanym z pracą alternator - sterownik (oba firmy VALEO i oba stanowią nierozłączną całość - sterownik jest regulatorem napięcia, wzbudzaczem, startuje alt w obu trybach pracy i odpowiada za start/stop - to od nich jest napis "mhd" bo dokładnie tak to rozwiązanie nazywa u siebie VALEO)
Alternatora nie ruszałem, bo to jednorazówka. Żaden zakład regeneracji nie dawał gwarancji, że złoży do kupy z powrotem bo jest on zaspawany fabrycznie.
Wszystkim serdecznie chciałem podziękować za porady, a w szczególności ciepłe słowa kieruję do Wieśka (podszedł +). Dzięki serdeczne za kontakt do SD w Bydgoszczy.
pzdr slaw