Ja kupując wode mineralną w sklepie w sąsiedniej wsi zostałem zagadnięty przez tubylców w wieku 50-60 gustującyw w winach owocowych
=" A co to jest?"
-Smart odpowiadam
-Co takiego? jakiś japończyk?
-Nie taki mały mercedes- (musiałem tak powiedziec bo jak miałem mu wytumaczyć co to jest)
-A widzisz mówiłem, że to na prąd jeździ - odparł drugi z pobliskiej ławki
Bez komentarza...
=" A co to jest?"
-Smart odpowiadam
-Co takiego? jakiś japończyk?
-Nie taki mały mercedes- (musiałem tak powiedziec bo jak miałem mu wytumaczyć co to jest)
-A widzisz mówiłem, że to na prąd jeździ - odparł drugi z pobliskiej ławki
Bez komentarza...