U mnie w 450 cdi, każde mocniejsze naciśnięcie gazu kończyło się kłębami dymu. Tak mniej więcej bez innych objawów przez 3 tyś km. Byłem lekko zaniepokojony , ale skoro to cdi to widocznie tak ma być. W benzynie pewnie umawiałbym się na remont. Pewnego dnia zadymiło na maksa, stracił moc, 3 tyś obrotów to max. Włożony emulator EGR i spokój. Teraz mogę deptać ile mi sie podoba i zero dymu z rurki.
Był 450 CDI - jest Toyota IQ