Witam!
Po jakimś czasie powróciłem do tematu Smarta i tym razem zamierzam coś kupić. Zupełnie przypadkowo będąc w trasie natrafiłem na smarta przy płocie - cena? 3500 do negocjacji. Czy okazyjna, to nie wiem bo jest z nim coś nie tak... Do rzeczy. Rozmawiałem ze sprzedającym, handlarzem. Facet zajmuje się sprowadzaniem aut zza granicy po przejściach, F2 mu się trafił zupełnie przypadkowo i za śmieszne pieniądze - miał miejsce na lawecie i zadecydował, że go po prostu kupi..

Auto nie odpala, rozrusznik kręci, ale silnik się nie odzywa. Sprzedający twierdzi, że do niego nie zaglądał bo nie ma do tego głowy i sprzedaje auta w takim stanie jak je sprowadzi.

Umówiłem się z nim wstępnie na poniedziałek, że przyjadę go obejrzeć na spokojnie ze znajomym i być może kupię. Ustaliliśmy też, że po wpłaceniu ,,kaucji'' i spisaniu danych z dokumentów będę mógł sam zabrać Smarta na diagnozę do jakiegoś serwisu, czy gdzie tam zechce. Serwisu w okolicy nie ma więc postanowiłem, że.. weźmiemy go ze znajomym na lawetę i odpalimy na pych. Warto się w takie coś pakować? Smart z 2003, po liftingu z silnikiem 0.7T. Postaram się w poniedziałek porobić zdjęcia. A, przebieg bo to chyba najważniejsze: 189 tysięcy. Podobno w Niemczech przeszedł generalny remont silnika przy przebiegu 160 tysięcy i jest na to faktura.

Z 1000 pln możesz zapłacić to jedyne pieniadze

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Auć.. Skąd taka diagnoza, podejrzewasz co mu może dolegać?

Przekręć stacyjkę tak by się kontrolki zapaliły i słuchaj czy pompa paliwa działa. Więcej na tych pół samochodach się nie znam.

(22.11.2015, 09:33)tomcio83 napisał(a): Przekręć stacyjkę tak by się kontrolki zapaliły i słuchaj czy pompa paliwa działa. Więcej na tych pół samochodach się nie znam.

Tomek - nie wiesz to nie pisz.
Wstępne objawy to uszkodzony czujnik obrotów lub padnięty silnik.

(22.11.2015, 09:33)tomcio83 napisał(a): Przekręć stacyjkę tak by się kontrolki zapaliły i słuchaj czy pompa paliwa działa. Więcej na tych pół samochodach się nie znam.

Tomek - nie wiesz to nie pisz.
Wstępne objawy to uszkodzony czujnik obrotów lub padnięty silnik.
Jak masz lawetę to zawieź do Lublina na oględziny.
Kontakt masz w dziale Serwis.

Lawetę przyprowadziłem wczoraj od znajomego, jutro o 12 jedziemy po auto. Z rana będę dzwonił po serwisach kto mnie przyjmie na jakiś konkretny przegląd. Dam znać, czy kupię.

Auto sobie odpuściłem, zadzwoniłem dzisiaj do sprzedającego i poinformowałem go, że jutro zabieram auto do serwisu, a on przyznał się, że turbina zaciągnęła olej i silnik stoi, prawdopodobnie zatarł się i może.... zejść z ceny.

(22.11.2015, 10:17)Kanapa napisał(a):

(22.11.2015, 09:33)tomcio83 napisał(a): Przekręć stacyjkę tak by się kontrolki zapaliły i słuchaj czy pompa paliwa działa. Więcej na tych pół samochodach się nie znam.

Tomek - nie wiesz to nie pisz.
Wstępne objawy to uszkodzony czujnik obrotów lub padnięty silnik.

Może i nie wiem do czego się przyznaję ale to może też być taki objaw że auto nie odpala. Gdy miałem padnięty przekaźnik od pompy paliwa to też mi auto kręciło ale nawet na sekundę nie odpalił.

Silnik można wymienić, wyremontować. Kwestia ile zejdzie z ceny i w jakim stanie jest auto ogólnie. Czasem jak ma ładne plastiki i ogólnie jest zadbane to opłaca się naprawiać.
My auta nie widzimy więc żadnych wniosków wyciągnąć się nie da.
Zobacz od jakiej ceny zaczynają się polifty i w jakiej są kondycji i z jakim wyposażeniem.
Druga sprawa to że jak zrobisz remont to przynajmniej będziesz wiedział co masz.
Silnik niby niemiec naprawiał, więc może nie będzie tak źle.