LIFE IS A HIGHWAY
Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!
452SB2_by_Magda
Ocena wątku:
Tryby wyświetlania wątku
|
Pozdrowienia z NRD?
Też dostałem pozdrowienia swego czasu za 30-kę.
Forfour 2005r i 451 LET, ex 450 0,6/454 1,5
Ktoś musi tu być marudą więc obowiązuje http://smartklub.pl/t-regulamin-portalu-...4#pid58904 (27.10.2023, 10:27)Kanapa napisał(a): Pozdrowienia z NRD? Dokładnie tak... połowa miasteczka zamknięta, bo remonty, usiłowaliśmy dojechać w jedno miejsce, ale oczywiście nawigacja nie ogarniała, że remont... Ale i tak dobrze, że tylko jedno zdjęcie, bo przed tym fotoradarem ze 3 razy przejeżdżaliśmy
Roadster jeździ bez problemów i nabija kilometry. Pogoda zaczyna się robić normalna, więc najwyższy czas wrócić do zajęć plenerowych. Ale do nich trzeba się przygotować.
Chyba to nie jest tylko przypadłość smartów, bo takie smycze występują w dużej ilości samochodów. A wiadomo, guma, UV, a na dodatek jeszcze opary, a czasami i nie tylko opary paliwa w parze nie idą. Oryginał ma numer Q0008652V001000000 i występuje razem z pierścieniem na około korka. Na szczęście Chińczycy mają sporo rozwiązań na problem Smart Center pod tytułem 'niedostępny' I dzięki temu roadster dostał nową smycz Nowa ma trochę cieńszą końcówkę, która wchodzi w korek. I przychodzi ze stalowymi pinami. Myślałem, że może te piny są wgrzane, albo wklejone w korek i przymierzałem się do ich przewiercenia. Ale nie, one są po prostu bardzo mocno wciśnięte. Średnica poniżej 2 mm, więc jakby ktoś chciał rozwiercać, to trzeba mieć wiertła z dziesiętnymi milimetra. Ale wystarczy je wypchać, od spodu korka lepiej, wyglądają, jakby część, która jest od wierzchniej strony korka miała taki minimalny kołnierz. W związku z tym, że stare piny wypchałem, to mogłem założyć plastikowe. Ładniej wyglądają. Koszt naprawy niższy niż puszka piwa, a czas krótszy niż 15 minut EDIT: dobra, znalazłem to zamówienie https://pl.aliexpress.com/item/1005005419525277.html Ja zapłaciłem 2,9 USD, więc trochę więcej, niż puszka piwa. Ale i tak na plus w stosunku do całego korka Pozostaje założyć na klapkę paliwa. Przy okazji postaram się ogarnąć uszczelkę, ale w katalogu widzę, że nie występuje oddzielnie. No i będę wymieniał fartuch, w którym wisi metalowa rura wlewu paliwa. Ten już czeka od jesiennych zakupów w smart center Jak ktoś kiedyś dobierał uszczelkę do korka do 450/452, to podzielcie się, od czego pasowała... ona ma wredny przekrój, a nawet nie umiem zwykłej okrągłej znaleźć w necie.
Pierwszy weekend marca był pracowity.
Roadster przy przebiegu 112483 km dostał nowy olej (Petronas Syntium 7000 0W40), filtry (oleju Bosch 0 451 103 261 i powietrza Filtron A364) i ogólnie został 'przejrzany'. Plan zajęć na najbliższy czas ustalony. Oczywiście tak samo, jak u mnie, dostał normalny, zewnętrzny filtr oleju mocowany na aluminiowym adapterze. Nie przemawiają do mnie te malutkie filtry w tym plastikowym pojemniczku po jogurcie W swoim mały motocyklu mam podobnej wielkości filtr A pojemność skokowa jak i olejowa znacznie mniejsze. W pierwszej kolejności zadbałem o przednie hamulce. Po podniesieniu jedno koło obracało się wyraźnie dłużej. Klocki ani tarcze nie wymagały wymiany, na szczęście Zacząłem od pozbycia się nadmiaru rdzy na krawędzi tarczy. Jak to u Niemca, tarcze i klocki oryginalne z pięknym logiem smart Gumki na prowadnicach całe, uszczelka tłoczka też. Rdzy w osłoniętych miejscach nie było, ale prowadnice chodziły trochę ciężko. Rozebrałem, wyczyściłem, nasmarowałem Teraz chodzą leciutko Zaciski i jarzma wyczyszczone ze szczególnym uwzględnieniem miejsc, w których opierają się klocki. Klocki tak samo. Tłoczki również rozruszane, wyczyszczone i nasmarowane. ATE robi robotę Potem klocki i tarcze odtłuszczone, złożone i przetestowane. Będzie trzeba dokładnie umyć felgi, bo pomimo mycia nadal są na nich ślady pasty po montażu opon na jesieni. Pomijając rzeczy do zrobienia z jesieni, następny w kolejności będzie siłownik sprzęgła, wygląda, jakby nikt go nie ruszał od wielu lat. Warto zajrzeć i nasmarować.
Ciekawy olej. Taki sam zalałem rok temu do 454.
Samego oryginalnego filtru nie masz się co bać bo on wyłącznie nieprzepuszcza dużych cząstek (jak w każdym aucie, a przy zimnym oleju obieg i tak pomija filtr). Ja w swoim w450 muszę zmienić olej. Choć z 3k może zrobiłem, ale już smoła jest i czeka jakiś magiczny Castrol 0W40 z długą nazwą. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości