A jak jest z Dieslem warto lać ten lepszy olej ? Bo ja robię przekładkę raz lepszy raz normalny.

Ja w zasadzie leję na oszołomie, czasami lukoil. L

(29.05.2017, 10:03)CodeBoy napisał(a): A jak jest z Dieslem warto lać ten lepszy olej ? Bo ja robię przekładkę raz lepszy raz normalny.

A chodzi Tobie o twarde fakty czy wrażenia? Twardym faktem jest zdecydowanie lepszy rozruch zimą, EGR czystszy (robię jednak dużo tras), smrodu z rury jest mniej (sprawdzone analizatorem spalin na oleju ze stacji noname vs Shell VPN+), co do wrażeń, jest lepsza ekonomia - ułamki procentów, przyrostu mocy nie czuję żadnego, klekot sieczkarni wyciszyłem lepszym olejem zalanym do silnika.

Pozdrowienia.

Wysłane z mojego STV100-4 przy użyciu Tapatalka

Było to wczoraj.
W Krakowie padła turbina w zielonym cdi z 2005 roku  zamiast trochę ponad 3 godziny jazdy zrobiło się ponad 6.
Dobrze że miałem elm w aucie i dało się stwierdzić, iż turbina nie pompuje - silnik zachowuje się jak wolnossący - ciśnienie w kolektorze dolotowym spadało przy zwiększaniu obrotów silnika. Zatem możliwa była jazda bez pomocy innych
430km jazdy bez turbo, miejscowo z chmurką dymu za sobą. Zwłaszcza na drodze Kraków - Dąbrowa Górnicza
Jedyne pocieszenie, że im bliżej domu tym było bardziej płasko a zatem i prędkość jazdy ostatecznie wzrosła prawie do 90km/h, zamiast początkowych 40-50km/h na drodze do Olkusza, 60-70km/h na drodze do Dąbrowy Górniczej, za Częstochową do Łodzi było już 70-80km/h.

Ja również wczoraj zrobiłem trasę Łódź-Warszawa-Łódź.
No cóż jak mój Smarcik ma wirusa (o podniesionej mocy zapewniał sprzedający) to jak jeździ taki bez??
Raz go pogoniłem do 130km/h wg GPS ale... powyżej 100km/h dynamika to dramat, powyżej 120km/h zmiana prędkości zajmuje lata...
Bieg 5 czy 6 i auto stoi z butem w podłodze.
Spalanie też kiepsko - przelotowa ok. 110km/h i po 300km zostało ostatnie jajo na wskaźniku paliwa
No cóż - pofatygować się trzeba na hamownie i zobaczymy...

(04.06.2017, 14:31)yotomeczek napisał(a): Ja również wczoraj zrobiłem trasę Łódź-Warszawa-Łódź.
No cóż jak mój Smarcik ma wirusa (o podniesionej mocy zapewniał sprzedający) to jak jeździ taki bez??
Raz go pogoniłem do 130km/h wg GPS ale... powyżej 100km/h dynamika to dramat, powyżej 120km/h zmiana prędkości zajmuje lata...
Bieg 5 czy 6 i auto stoi z butem w podłodze.
Spalanie też kiepsko - przelotowa ok. 110km/h i po 300km zostało ostatnie jajo na wskaźniku paliwa
No cóż - pofatygować się trzeba na hamownie i zobaczymy...

No to Ci powiem  że coś jest nie tak, ja mam cdi 2001 rocznik i spokojnie te 130km/h dość szybko mam po ok 2km od ruszenia.
co do spalania to ostatnio jechalem trase po Kaszubach (góra /dół) ok 100km, spalił 1 jajko, większośc trasy ok 90km/h. moj w ruchu miejskim na ok 15l robi ok 340km, ale to kilka dni jazdy do pracy etc

Mój Pixel fabryczny jest. Powyżej 120 rozpędza się skromnie, a spala jak widać w sygnaturze. Słowo się rzekło - na 5-tym biegu jednak się rozpędza, do 130 powinien dociągać bez wielkiego wysiłku, na 6-tym zbiera się z górki / po płaskim i powyżej 2800-3000 obrotów.
Moja najdroższa jest pani magik i osiąga spalanie ~4l/100km ale nie wiem jak to się robi (i w zasadzie nie zamierzam się tego uczyć chyba.. ).


A dziś wkurzyła mnie pani, która wymyśliła sobie, że "zdąży" wyjechać z podporządkowanej. W dziale "co dziś mi poprawiło humor" powinienem napisać: "Hurra! Test łosia zdany!"

Dostałeś strzał w bok?

(04.06.2017, 22:08)filiproll napisał(a): Dostałeś strzał w bok?

Nieeee, poćwiczyłem slalom. Rączki szybkie, szybkie rączki! Bym tyknął hamulce to by było cmok.
Panie Filipie, jest jednak usterka: klakson trzeba wymienić, najlepiej na taki od lokomotywy, to będzie w stylu poznańskim, kolejowo. Może być styl szczeciński - syrena okrętowa. Prawda to, że takie same jak w Smarcie pakowali do Piaggio i Rometa? No nie trąbię, bo wstyd!

Wysłane z mojego STV100-4 przy użyciu Tapatalka

Seria to tylko popiskuje - zawodzi jak nieśmiały szczeniaczek