witam pewnie już nie długo niestety dopadną nas mrozy chciałem się zapytać , czy dolać coś do disla na zimę ,że by parafina się nie zbierała dziękuje.

Oczywiście że dolewamy, ale tylko markowe środki przeciw wytrącaniu parafiny.I to powinieneś już zacząć do każdego tankowania.Żadnych uszlachetniaczy !!!

A dlaczego nie ja stosowalem i dalej to robie mam nalatane 168000 na cdi .A dlaczgo NIE

smarowanie ukladu paliwowego ON

na zmiane z


do czyszczenia ukladu paliwowego ON



stosuje je co 5 tys km

dokładnie świetne środki, lejemy do każdego posiadanego auta.
do beznyzny tej samej firmy używamy.

Jeśli paliwo jest dobre (u nas niestety rzadko się trafia) to nie wolno lać wynalazków do niego. Jeśli już dolewasz coś do benzyny to tylko dla dobrego samopoczucia. Chyba że środki do czyszczenia układu zasilania. Do ON jak jest zimowy to nic nie trzeba, ale jak ktoś lubi polać niech leje, na zdrowie

ja zacząłem stosować ten preparat i po wyjechaniu kilku zbiorników paliwa wraz z domieszką preparatu zaobserwowałem różnice w spalaniu nie wiem ile dokładnie bo nie sprawdzałem tego skrupulatnie ale pali na pewno trochę mniej

Cytat:Domowy pisał(a)):
Jeśli paliwo jest dobre (u nas niestety rzadko się trafia) to nie wolno lać wynalazków do niego. Jeśli już dolewasz coś do benzyny to tylko dla dobrego samopoczucia. Chyba że środki do czyszczenia układu zasilania. Do ON jak jest zimowy to nic nie trzeba, ale jak ktoś lubi polać niech leje, na zdrowie

dlaczego nie wolno :-?

Ja zimą do ropy dolewam preparat o nazwie skydd

Dlaczego nie wolno? Bo lepsze wrogiem dobrego. Źle napisałem: nie ma sensu dolewać - powinno być. Kiedyś do ON dolewałem 1l benzyny na 20l, ale to był zwykły diesel w golfiku, nie radzę tego w turbo. Metoda była radykalna i dobra, raz zapomniałem dolać benzyny i na mrozie przytkało filtr paliwa. W nowych silnikach nie używam dodatków,za wyjątkiem raz w roku myjący układ zasilania. Natomiast chętnie przed kompem dolewam grzane piwko, nie do paliwa o nie!